Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Nowym Targu stanie pole golfowe?

Tomasz Mateusiak
Marcin Makówka - fotomontaż
Pole golfowe pod Tatrami? Czemu nie - mówią mieszkańcy Nowego Targu, którzy wymarzyli sobie by już za kilka lat ich miasto bardziej niż z hokeja słynęło z golfowego kija i rozległych pól z dołkami. Co więcej podobno już znaleźli kilku inwestorów, którzy gotowi byliby wyłożyć kilkanaście milionów złotych na budowę profesjonalnego pola tuż obok nowotarskiego lotniska.

- W ostatnich dniach zgłosiło się do mnie kilka osób, których nazwałbym golfowym lobby Podhala - mówi Marek Fryźlewicz, burmistrz Nowego Targu. - Zaproponowali oni by w powstającym własne planie zagospodarowanie przestrzennego dla obszarów okalających nowotarskie lotnisko przeznaczyć około 60 hektarów pod przyszłe... pole golfowe. Co więcej stwierdzili, że gdy taki zapis nastąpi oni natychmiast sprowadzą na Podhale inwestorów, którzy ten ośrodek wybudują - mówi Fryźlewicz, który dodaje, że pomysł jest zaskakujący, ale bardzo ciekawy. Zdaniem samorządowca golf to sport cieszący się na świecie ogromnym zainteresowaniem i jego "sprowadzenie" na Podhale znacznie podniosło by atrakcyjność regionu.

Okazuje się, że jedną z osób, które wpadły na pomysł budowy pola w stolicy Podhala jest Bogdan Janas, podhalański przedsiębiorca z branży wędliniarskiej, a prywatnie także brązowy medalista golfowych mistrzostw świata amatorów. - Rzeczywiście jestem jednym z pomysłodawców budowy pola w Nowym Targu - mówi Janas. - Ten wspaniały sport uprawia wielu naprawdę bogatych ludzi, więc ściągając ich na Podhale można sporo zarobić. Tereny obok nowotarskiego lotniska doskonale nadają się pod pole golfowe. Jest tam równo i niemal z każdego miejsca rozpościera się przepiękny widok na Tatry. Co więcej atrakcyjność nowotarskiego pola zwiększy też budowa lotniska, bo zagraniczni zawodnicy trafią na "trawę" niemal wprost z terminala - snuje plany Janas.
Budowa pola golfowego to jednak nie tylko znalezienie pięknego miejsca, ale też konieczność inwestycji sporych pieniędzy. Jak twierdzą eksperci budowa takiego ośrodka może bowiem pochłonąć od 5 do 6 milionów złotych.

- I to przy założeniu, że tworzymy skromne pole - mówi Liliana Kula, manager Royal Kraków Golf & Country Club. - Dodatkowo trzeba liczyć się z rocznymi kosztami utrzymania obiektu na poziomie kolejnych 2 mln. Dlatego uważam, że obecnie budowa w Polsce pola jest nieopłacalna chyba, że inwestor zgodzi się na zwrot nakładów w ciągu 20 lat.

Wybory 2011 na Podhalu: Hodorowicz pokłócił się z powiatem

Takie ostrzeżenia nie odstraszają jednak Bogdana Janasa. - Mam już kilku potencjalnych inwestorów. Jest wśród nich wielu polonusów z Ameryki, gotowych wyciągnąć pieniądze gdy tylko zmiana w planie wejdzie w życie. Myślę też, że w taki, turystyczny biznes zainteresowałby też właściciele hoteli czy wyciągów - tłumaczy Janas, który jest zdania, że najlepszym przykładem na to, że golf pod Tatrami to nie mrzonka jest słowacka Łomnica. Tam od wielu lat z powodzeniem działa prężny klub golfowy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto