Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

5. liga. Hejnał Kęty – Babia Góra Sucha Beskidzka. Dużo goli, emocji i nerwów. Mecz odmienił „filmowy” gol Jurczaka

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Klasa okręgowa, Chrzanów: Hejnał Kęty - Babia Góra Sucha Beskidzka 4:1. Na zdjęciu: Przemysław Oczkowski strzela pierwszego gola dla Hejnału.
Klasa okręgowa, Chrzanów: Hejnał Kęty - Babia Góra Sucha Beskidzka 4:1. Na zdjęciu: Przemysław Oczkowski strzela pierwszego gola dla Hejnału. Fot. Jerzy Zaborski
Dla Hejnału Kęty własne boisko okazało się atutem w konfrontacji przeciwko Babiej Górze Sucha Beskidzka. W meczu czołowych ekip chrzanowskiej okręgówki padło aż pięć goli, ale też było i sporo nerwów.

Goście, po derbach powiatu suskiego, przegranych u siebie z Tempem Białka 0:2, przyjechali do Kęt bez czterech podstawowych zawodników. Sytuacja kadrowa suskiej ekipy była to tego stopnia trudna, że po rocznej przerwie buty musiał założyć jej trener Łukasz Mika, aby wesprzeć na murawie swój młody zespół.

Nic dziwnego, że przyjezdni skupili się na obronie własnego przedpola, a kęczanie musieli atakiem pozycyjnym dobrać się do rywala. Nie było to łatwe, w dodatku brakowało im szczęścia. Jak Przemysław Dudzic zagrał wzdłuż bramki, do starającemu się wślizgiem zamknąć akcję Wojciechowi Walusiowi zabrakło centymetrów, aby wepchnąć piłkę do siatki (12 min). Z kolei jak dobrze dograł Przemysław Oczkowski, to na przedpolu przeszkodzili sobie Przemysław Dudzic z Kamilem Żmudą i szansa na objęcie prowadzenia przepadła.

Od czego są stałe fragmenty gry

Jak nie można było rozerwać szyków obronnych suskiej ekipy po akcji, to od czego były stałe fragmenty gry. Właśnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przyjezdni tylko na chwilę wyjaśnili sytuację na swoim przedpolu, a po kolejnej wrzutce, już z akcji, z przeciwnej strony niż wykonywano korner, na dalszym słupku odnalazł się Przemysław Oczkowski. Głową z bliska otworzył wynik.

W odpowiedzi, w drużynie gości Maciej Stróżak szukał karnego, ale ujrzał żółtą kartkę za próbę wymuszenia „jedenastki” (42 min). Goście mocniej zaatakowali, a w szeregi miejscowych wkradł się chaos.

Z kolei w ostatniej akcji przed przerwą, Przemysław Dudzic w polu karnym gości zakręcił dwoma obrońcami, ale – jak już był w dobrej pozycji – posłał piłkę nad poprzeczkę.

Skromna zaliczka nie jest gwarancją sukcesu

Po zmianie stron okazało się, że skromna zaliczka nie gwarantuje sukcesu. Kontrę Jakuba Talagi niepotrzebnym faulem przerwał Rafał Zieliński i karnego na gola zamienił Maciej Stróżak.

Chwilę później pomylił się Kamil Żmuda, ale kęczanie mieli w swoich szeregach zawodników robiących różnicę na tym szczeblu rozgrywkowym. Krzysztof Jurczak, z wolnego, z 18 metrów, posłał piłkę w „okienko”, ale zanim wpadła do siatki, odbiła się jeszcze od poprzeczki.

Kęczanie poczuli się pewniej. Po kolejnym stałym fragmencie, zdobyli trzeciego gola. Tym razem po dośrodkowaniu Kamila Żmudy zakotłowało się na przedpolu bramkowym gości. Na piłkę poszedł Przemysław Oczkowski. Wspierał go Przemysław Dudzic, ale dopiero Jakub Januszyk zdołał wepchnąć futbolówkę do siatki.

Potem na boisku zrobiło się nerwowo. Doszło do przepychanek. Zawodnicy co chwilę mieli sobie coś do wyjaśnienia.

W ostatniej akcji meczu prawą stroną urwał się Dominik Wysogląd. Po dobrym zagraniu tego młodego chłopca, z prawej strony, na dalszym słupku główkował Szymon Karpiński. Piłka odbita od poprzeczki trafiła w głowę Grzegorza Steczka i wpadła do siatki.

Hejnał Kęty – Babia Góra Sucha Beskidzka 4:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Oczkowski 31, 1:1 Stróżak 55 karny, 2:1 Jurczak 66, 3:1 J. Januszyk 83, 4:1 Karpiński 90.

Hejnał: Zieliński – Ogórek (83 Wysogląd), J. Januszyk, Karpiński, Waluś – Oczkowski (86 Rogala), Cepiga (68 Nowicki), Jurczak, Nycz (78 Taraszczuk) – K. Żmuda, Dudzic.

Babia Góra: Steczek – J. Talaga, Drabik, A. Żmuda, P. Burliga – Mika, Gołuszka, K. Burliga, Janiczak – Szarlej (80 Bańdura), Stróżak.

Sędziował: Rafał Ziach (Chrzanów). Żółte kartki: Oczkowski, Cepiga – Drabik, A. Żmuda, Mika, Stróżak. Mecz bez publiczności.

Inne mecze:

Sokół Przytkowice – LKS Żarki 3:1 (2:0); Rzeszutko 18, Trzebuniak 32, Piwowar 84 - Wierzba 61 karny

MKS Libiąż – Niwa Nowa Wieś 1:3 (0:2); Pacwa 68 – Mateja 10, Piskorek 42 i 72.

Zgoda Byczyna – Brzezina Osiek 1:6 (1:2); Żuraw 10 – Nalepa 30, Brańka 35 i 57, Antecki 55, Filip 70 i 85.

Halniak Maków Podhalański – Zatorzanka 2:1 (0:1); Pomykacz 88, Kuszyk 90+2 - Stanek 11.

Sosnowianka – Nadwiślanin Gromiec 0:6 (0:3); Palka 3 (48, 52 karny, 66), M. Pactwa 15, A. Ryska 23, Bogacz 35.

Odwołany: Tempo Białka – Victoria 1918 Jaworzno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto