Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

50 lat temu pod Babią Górą doszło do wielkiej katastrofy lotniczej [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

red.
We wtorek 2 kwietnia minie dokładnie 50 lat od tragicznego wypadku, który wydarzył się 2 kwietnia 1969 roku na zboczu Policy w Paśmie Babiogórskim. Krótko po godzinie 16 rozbił się tu pasażerski samolot Polskich Linii Lotniczych LOT, który miał pokonać trasę z warszawskiego Okęcia na krakowskie Balice. Z dalej nieznanych przyczyn radziecka maszyna An-24 minęła jednak krakowskie lotnisko i przeleciała około 50 km dalej w kierunku południowym. Jedna z hipotez mówi, że stało się tak, bo pilot siedzący za sterami samolotu miał zawał. Inna, iż samolot został uprowadzony i zmierzał zza "żelazną kurtynę" czyli na lotnisko w Wiedniu.

Samolot - w ramach lotu o numerze 165 - wystartował z lotniska Okęcie o 15:20. Planowany czas lotu do Krakowa wynosił 55 minut. Z nieznanych przyczyn samolot zboczył z kursu i rozbił się w górach, w gęsto zalesionym terenie, kilkadziesiąt kilometrów od lotniska w Balicach. Wśród ofiar znajdowali się m.in. polski językoznawca Zenon Klemensiewicz, były minister lasów Stanisław Tkaczow, czternastoletni syn ministra komunikacji Piotra Lewińskiego – Stanisław, duchowny Kościoła Polskokatolickiego Antoni Naumczyk z rodziną, a także pilot szybowcowy i pilot PLL LOT Zbigniew Rawicz, który leciał w roli pasażera.

Ofiary katastrofy upamiętnia stojący w pobliżu szczytu Policy metalowy krzyż. Na krzyżu umieszczono dodatkową tabliczkę wykonaną z resztek poszycia samolotu z informacją o oddziale partyzanckim działającym w tym rejonie.

Władze w komunikacie oficjalnym nie ujawniły przyczyn katastrofy, które po dziś dzień pozostają niejasne. Niewyjaśnionym jest, jak piloci mogli przeoczyć Kraków przy panującej wówczas dobrej widzialności. Ewentualnym wytłumaczeniem tego faktu może być jakość aparatury nawigacyjnej w Krakowie. Pojawiają się również sugestie, że piloci próbowali uciec z Polski, stąd też ich przelot na niskiej wysokości nad Beskidami, który mógł doprowadzić do katastrofy.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Zysk dla budżetu dzięki nowym oznaczeniom energooszczędności. W co zamieni się A+++?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: 50 lat temu pod Babią Górą doszło do wielkiej katastrofy lotniczej [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto