Białka Tatrzańska: Wiceminister uroczyście otwarła sezon narciarski w Małopolsce

Choć zazwyczaj o tej porze roku większość małopolskich stoków gotowa jest już na przyjęcie narciarzy, w tym sezonie zima póki co nie dopisuje. Na szczęście jednak, część ośrodków, głównie położonych na Podhalu, wykorzystała nocne spadki temperatur i wyprodukowała śnieg. Dzięki temu przez cały inauguracyjny weekend na stokach Białki Tatrzańskiej – leży tam ponad 50 cm białego puchu - trwać mogła narciarska zabawa.

Przygotowania do otwarcia sezonu trwały od samego rana. Jeszcze przed południem u stóp Bani spotkali się właściciele większości dużych ośrodków i stoków narciarskich by razem z policją i przedstawicielami Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podyskutować o zapewnieniu narciarzom odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w czasie jazdy. Prawdziwa zabawa rozpoczęła się jednak dopiero popołudniu.

- Jestem pewien, że tegoroczny sezon zimowy w Małopolsce będzie jednym z najlepszych w ostatnich latach – powiedziała w sobotę minister Katarzyna Sobierajska. – W całym regionie na narciarzy czeka bowiem ponad 200 kilometrów tras zjazdowych, które już wkrótce powinny być w pełni przygotowane do pracy – dodała polityk, po czym symbolicznie rozbiła butelkę szampana o wagonik białczańskiej kolejki narciarskiej. Zgromadzona na stoku publiczność, wśród której znaleźli się lokalni samorządowcy, posłowie oraz działacze turystyczni przyjęła to gromkimi oklaskami. Sezon został otwarty!

Również zdaniem ekspertów rozpoczynający się sezon będzie bardzo udany. W całej Polsce od tego roku zaczęła, bowiem obowiązywać ustawa o bezpieczeństwie na śniegu, nakładająca na właścicieli stoków obowiązek zatrudnienia ratownika, patrolującego poczynania narciarzy. Wzrośnie więc bezpieczeństwo. To jednak nie jedyna nowość. Po raz pierwszy w historii górale z Podhala potrafili się dogadać i już wkrótce w Jurgowie, Białce Tatrzańskiej oraz Czorsztynie zacznie obowiązywać wspólny skipass. Dzięki temu w tych ośrodkach miłośnicy białego szaleństwa nie powinni już zobaczyć kolejek przy kasach.

- Jesteśmy do zimy dobrze przygotowani – mówi Józef Modła, prezes ośrodka narciarskiego Hawrań w Jurgowie. – Tak naprawdę czekamy już tylko na śnieg by tak naprawdę ruszyć z sezonem. Trzeba, bowiem przyznać, że pogoda nas w tym roku nie rozpieszcza. Obiecuję jednak, że już wkrótce sami wyprodukujemy tyle śniegu by uruchomić nasze trasy. Zarówno te zjazdowe jak i biegowe – mówi prezes, który dodaje, że od tego sezonu wszystkich odwiedzających Jurgów narciarzy obsługiwać będzie nowa, przestronna karczma.

Bardzo zadowolony z faktu, że ruszył sezon narciarski jest także Tomasz Paturej ze stoków Kotelnica w Białce. Tam bowiem już wkrótce ruszy najnowocześniejsza w Polsce kolejka narciarska, która będzie miała zamykane, niebieskie gondole oraz podgrzewane siedziska. - Ponad kilometrowy wyciąg zawiezie narciarzy na zupełnie nową trasę, która zostanie otwarta jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia – obiecuje Paturej.

- Małopolska infrastruktura narciarska rozwija się niezwykle szybko – mówi Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego. – Pozostaje nam się tylko cieszyć. Przecież ośrodek, w Białce, na którym dziś gościmy to najwyższy europejski standard. Narciarze mogą tu szusować na świetnych trasach o różnej trudności, a po wszystkim odpocząć w położonym zaledwie kilkadziesiąt metrów od stoku kompleksie basenów termalnych. I jak tu nie powiedzieć, że Małopolska, a w szczególności Podhale to nie turystyczna potęga – pyta ze śmiechem marszałek.

Jak przystało na prawdziwą inaugurację sezonu w sobotę na Bani i Kotelnicy nie zabrakło także samych narciarzy. Do samego wieczora z białczańskich stoków zjeżdżały ich prawdziwe tłumy.

Gospodarze obiektów postanowili, bowiem, że na inaugurację każdy miłośnik jednej lub dwóch desek... szusuje za darmo! A by goście za bardzo nie zmarzli w przerwie pomiędzy zjazdami górale przygotowali dla narciarzy wielką niespodziankę. Na stokach bani spektakl światła wystawił... jeden z krakowskich teatrów.