- Mam nadzieję, że tegoroczny Góralski Karnawał będzie bardzo udany pod względem artystycznym. W końcu obchodzimy jubileusz 40-lecia, a to zobowiązuje - mówi Bartek Koszarek, dyrektor Centrum Kultury "Dom Ludowy" w Bukowinie Tatrzańskiej, a zarazem organizator karnawału. - Znów zjadą do nas najlepsi kolędnicy z całej Polski oraz tancerze z całego Podhala, Spisza i Orawy. Myślę, że każdy widz powinien być usatysfakcjonowany, bo znajdzie na karnawale coś dla siebie. Dodatkowo oprócz pokazów w Domu Ludowym, czeka nas wszystkich kilka bardzo ciekawych imprez plenerowych.
Karnawał w Bukowinie, nazywanej często góralskim Rio de Janeiro, jak co roku rozpocznie przejazd przez Bukowinę Tatrzańską wszystkich zaproszonych kapel góralskich. Zakończy się on obok Domu Ludowego - głównej areny karnawału.
Potem rozpoczną się przeglądy grup kolędniczych oraz konkursy tancerzy. Największe atrakcje czekają jednak widzów dopiero w niedzielę, 12 lutego. Jeśli pogoda dopisze, na polanie w Borze czeka nas prawdziwa frajda i moc emocji. W ostatni dzień karnawału odbędą się bowiem zmagania kumoterek. Są to niezwykle widowiskowe wyścigi specjalnymi przygotowanymi konnymi saniami - tzw. kumoterkami.
- W tym roku przygotowaliśmy też dla turystów, którzy przyjadą do Bukowiny Tatrzańskiej, nową atrakcję - mówi Koszarek. - Będzie nią kulig karnawałowy, który odbędzie się w sobotę 11 lutego. Weźmiemy wszystkich gości do sanek i zawieziemy na Przedomiański Wierch, gdzie zapalimy watrę i odpalimy fajerwerki .
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?