Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrektor TPN ma bronić przyrody a sam chce wyciąć 15 ha lasu!

Piotr Ogórek, Tomasz Mateusiak
Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, gdzie jego głównym zadaniem jest ochrona przyrody, wraz z bratem prowadzą niezwykle twarde negocjacje z władzami Krakowa. Według urzędników spod Wawelu Kraków dostał ultimatum, że albo kupi od Ziobrowskich 15-hektarowy Las Borkowski, albo dyrektor TPN natychmiast rozpocznie masową wycinkę drzew na tym obszarze.

Jak podało we wtorek Radio RMF, o ile władze Krakowa już od dłuższego czasu negocjują z rodziną Ziobrowskich transakcję kupna lasu (miasto chce tu stworzyć park), to dotychczas dyrektor TPN wraz z bratem żądali za ten teren „tylko” 10 milionów złotych. Teraz zmienili jednak zdanie i cena nagle podskoczyła do 16 milionów. Dodatkowo biznesmeni dali krakowskim urzędnikom do namysłu tylko kilka dni. Jeśli bowiem do 2 czerwca nie zapadnie decyzja o transakcji z miastem, w Lasku Borkowskim w ruch pójdą piły mechaniczne. Po co taki pośpiech? Wszystko przez ustawę „Lex Szyszko”, która pozwala na prywatnych działkach wycinać drzewa bez pozwolenia. Ziobrowscy chcą zdążyć z ewentualną wycinką, zanim prawo znów się zaostrzy, co ma nastąpić od 1 lipca.

**************************

Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego - Szymon Ziobro-wski tylko w czasie pracy interesuje się losem przyrody, a prywatnie przedkłada nad ekologię prywatny biznes? Niektórzy mogą nabrać takich podejrzeń, śledząc ofertę, jaką Ziobrowski wraz z bratem złożyli właśnie władzom Krakowa w związku z wykupem przez samorząd Lasu Borkowskiego, który należy do rodziny dyrektora TPN.

Przypomnijmy, że na początku tego roku z hektarowego terenu niedaleko Lasu Borkowskiego na południu Krakowa wycięto drzewa. Podniosły się głosy, że las trzeba wykupić. Jego właściciele, w tym dyrektor TPN Szymon Ziobrowski, mówili, że od 15 lat zabiegali, aby miasto kupiło teren.

Urzędnicy podejmowali kroki w tym celu, ale bardzo powoli. Tak naprawdę jedyną rzeczą, jaką zrobili, było wycenienie parku na 10 mln zł. Teraz sprawa stanęła na ostrzu noża. W poniedziałek kancelaria reprezentująca właścicieli Lasu Borkowskiego wysłała pismo do urzędu miasta, w którym za las chcą otrzymać 16 mln zł, a czas na odpowiedź dają do piątku 2 czerwca. Po tym terminie zacznie się wycinka drzew.

Pośpiech, jak przyznają w piśmie do krakowskich urzędników sami Ziobrowscy, to efekt podpisanej w poniedziałek przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy nowelizującej tzw. Lex Szyszko, która utrudni swobodną wycinkę drzew.

Nowe prawo mówi, że jeśli właściciel szybciej niż pięć lat po wycince zabuduje działkę, to będzie musiał zapłacić karę. To właśnie ma wpływ na cenę gruntów. - Oferta to w zasadzie ultimatum. Mamy rozmawiać w atmosferze presji i nacisku - mówi Jan Machowski z biura prasowego magistratu. - Oczywiście przygotowujemy odpowiedź. Na razie jeszcze nie wiemy, co się w niej znajdzie. Co do ceny, jest ona wyższa, ale zawsze możemy rozmawiać. Ale jeśli nas się straszy i oczekuje natychmiastowej decyzji, to jest zadziwiająca postawa.

Sam dyrektor Ziobrowski spędza urlop na Kaukazie. Mailowo skomentował jednak zamieszanie.

- Na spotkaniu, które odbyło się kilka dni temu w Urzędzie Miasta Kraków, przedstawiono nam wycenę nieruchomości - pisze Ziobrowski. - Wydała nam się ona zaniżona. Zweryfikowaliśmy ten dokument i ekspert potwierdził nasze wątpliwości - dodaje.

Ziobrowski podkreśla, że sprawę traktuje nie jako ultimatum, ale negocjacje.

Brat dyrektora TPN - Wojciech Ziobrowski - dodaje, że strony mogą spotkać się w połowie drogi.

Obaj właściciele Lasu Borkowskiego mają żal do krakowskich urzędników, że powiadomili o szczegółach rozmów media.

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dyrektor TPN ma bronić przyrody a sam chce wyciąć 15 ha lasu! - Zakopane Nasze Miasto

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto