Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie na spacer do 33 km od Wadowic. Podpowiedzi ciekawych tras na weekend 11 - 12 maja

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz pomysłu na urokliwą ścieżkę spacerową z Wadowic? Nasze pomysły gdzie warto sie wybrać. Przygotowaliśmy 3 ciekawe trasy. Mają różny dystans, i właśnie dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 3 trasy na spacer wśród zieleni w odległości do 33 km od Wadowic. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy spacerowe niedaleko Wadowic warto wybrać w weekend.

Spis treści

Spacerem z Wadowic

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 3 trasy spacerowe w odległości do 33 km od Wadowic, które pokonali inni spacerowicze. Wybierz najlepszą dla siebie.

Nim wyruszysz w drogę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 11 maja w Wadowicach ma być 18°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi 33%. W niedzielę 12 maja w Wadowicach ma być 15°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 76%.

🌳 Trasa spacerowa: Widok na Suchą Górę

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 3,72 km
  • Czas trwania spaceru: 1 godz. i 19 min.
  • Przewyższenia: 171 m
  • Suma podejść: 334 m
  • Suma zejść: 296 m

Miharu poleca trasę spacerowiczom z Wadowic

Trasa bez stromych podejść, niezbyt wymagająca. W sam raz na popołudniowy spacer. Po drodze Park Czarnego Daniela, przekroczenie strumienia (jest mostek) i na zakończenie piękne widoki na okolicę Suchej Góry.
Nawiguj


🌳 Trasa spacerowa: Czartak - Łysa Góra - Panienka - Gancarz - Groń (schr. Leskowiec) - Magurka Ponikiewska - Czartak.

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 26,71 km
  • Czas trwania spaceru: 3 godz. i 51 min.
  • Przewyższenia: 589 m
  • Suma podejść: 1 341 m
  • Suma zejść: 1 325 m

Trasę spacerową mieszkańcom Wadowic poleca Gregory

Trasa liczy nieco ponad 26,3 km i jest idealna na około 4 godzinny bieg spokojnym tempem (średnie tempo ok. 7,00-7,15; prędkość ok. 8 km/h*) z kwadransem przerwy w schronisku i pojedynczymi krótkimi postojami. Sam bieg powinien zająć ok. 3h 10 min – 3h 20 min przy w/w tempie i założeniu, że są przyzwoite warunki atmosferyczne, szlak nie jest oblodzony, pokryty śniegiem etc.

Trasa w całej niemal zalesiona, z pojedynczymi punktami widokowymi. Oferuje łącznie 1227 m w pionie zbiegów i 1242 m w pionie podbiegów. Jest łatwa orientacyjnie – szlak dość dobrze oznaczony, choć w kilku miejscach skręca dość raptownie. Trasa zwykle prowadzi szerokim dobrze widocznym traktem leśnym, czasem tylko przechodzącym w wąską ścieżkę.

[*prędkość jaką widać przy trasie (6,93 km/h) jest obarczona błędem wynikającym z importu pliku GPX z innego urządzenia (w tym wypadku zegarka Suunto). Niekompatybilność systemów i błędne odczytywanie przy eksporcie i imporcie plików jest zjawiskiem dość typowym.]

Zaczynamy na parkingu w Czartaku pod Restauracją Czartak (parking), by przebiec ok 400 metrów i za mostem skręcamy w prawo i biegniemy wzdłuż rzeki szutrową drogą – przed gospodarstwem doga się rozwidla, a my skręcamy w lewą odnogę odbijając od rzeki i zaczynając podbieg (widoczny żółty szlak, który będzie nam towarzyszył następne kilometry). Trochę drogą szutrową, potem asfaltem mijając pojedyncze domy i po odbiciu ostro w lewo od asfaltu i pokonaniu ok. 300 metrów docieramy do linii lasu. Tu uwaga: droga wędruje wygodnie na wprost, nieco nawet się obniżając, ale żółty szlak odbija w prawo, płytkim wąwozem i stromo w górę.

Teraz przez następne 7 km będą czekały nas podbiegi, poprzedzielane niewielkimi zbiegami i równymi odcinkami. W niektórych miejscach szlak przechodzi przez młodniki – zmienia się wtedy z szerokiej drogi w wąską, zarośniętą ścieżkę. Jest też kilkusetmetrowy odcinek drogi wysypany kamieniem-tłuczniem – bardzo ciężko się po tym biegnie. Po ok. 6,6 km od startu szlak sprowadza w dół – dość stromo. Kilkaset metrów zbiega się płytkim parowem o stromych ścianach – tak że biegnąc trzeba się odbijać od ścian i przeskakiwać z jednej strony na drugą, gdyż samo dno wąwozu jest wąskie, pokryte warstwą zbutwiałych liści i ukrytych kamieni /korzeni (dość zdradliwe miejsce gdzie łatwo byłoby skręcić nogę). Na dole trafiamy na asfalt – to droga która prowadzi od strony Wadowic do Kaczyny. Wchodząc na nią skręcamy w lewo i biegniemy kilkaset metrów; potem szlak odbija w prawo i zaczyna się wspinać – przez moment drogą wyłożoną betonowymi kratownicami, a po chwili leśny dukt odbija w prawo w górę. Teraz mamy prawie 2 km podbiegu i po kolejnych kilkuset metrach docieramy (po nico ponad 10 km biegu) do skrzyżowania dróg w lesie, gdzie widać kapliczkę i drogowskazy szlaków. To Skrzyżowanie Panienka (518 m.n.p.m.). Zmieniamy tu szlak – żółty idzie w stronę Łazów i Inwałdu, a my teraz będziemy biec zielonym w kierunku południowym. 3 km biegu po równym i zaczyna się najmocniejszy na tej trasie podbieg – 1,5 km wprost na Gancarz (798 m.n.p.m.). Na szczycie tabliczka na drzewie, oraz duży krzyż na tle szerokiej panoramy Beskidu Małego. Za Gancarzem lekki zbieg szerokim płajem i następnie kilkusetmetrowy podbieg drogą przechodzącą w pewnym momencie w ścieżkę. Po minięciu polanki (latem borówki, maliny), budynku z żelaznymi schodami na podest zbiegamy ca 100 metrów do schroniska. Stąd można sobie wybiec na Leskowiec, ale jeśli nie kierujemy się na Potrójną, ale do Czartaka to trzeba zbiec z powrotem pod schronisko.

Pod schroniskiem oznaczenia żółtego szlaku wskazują Czartak jako miejsce, do którego nas sprowadzi. Mamy zbieg poprzecinany odcinkami po równym. Biegnie się głównie lasem, dość widoczną szeroką drogą, czasem zmieniającą się w porosły trawą leśny trakt. Zbiega się ca 8.7 km obniżając się ponad 500 metrów w pionie. Szlak doprowadza do zabudowań, po wbiegnięciu na asfalt kierujemy się w lewo – i za szosą do drogi głównej łączącej Czartak i Ponikiew, zamykając pętlę. Po ca 200-300 metrach jesteśmy na parkingu skąd startowaliśmy.
Nawiguj


🌳 Trasa spacerowa: Taka trochę filmowa wycieczka

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 7,66 km
  • Czas trwania spaceru: 2 godz. i 33 min.
  • Przewyższenia: 147 m
  • Suma podejść: 184 m
  • Suma zejść: 272 m

Trasę spacerową mieszkańcom Wadowic poleca Buchtini

To idealna propozycja dla miłośników pieszych wycieczek. Wyruszamy z Paczółtowic, wsi założonej przez jednego z rycerzy Bolesława Śmiałego zamieszanego w zabójstwo świętego Stanisława ze Szczepanowa. Rycerz Paczołt, bo o nim mowa, chcąc uniknąć odpowiedzialności za swój czyn uciekł i ukrył się w tutejszych leśnych ostępach, by po jakimś czasie założyć osadę zwaną Paczołtowską Wsią. I tylko historycy upierają się, że było inaczej. Że wioskę założyli ludzie, którzy uciekli przed najazdem tatarskim w 1241 roku.

Po drodze - mimo prowadzonych prac remontowych - warto zajrzeć do paczółtowickiego kościoła. Drewniany obiekt wybudowano w czasach króla Zygmunta Starego. Zastąpił on starszy, pochodzący mniej więcej z czasów Władysława Łokietka. Kościół ten posiada nadspodziewanie bogate wyposażenie. Kiedy przebudowywano katedrę na Wawelu, usuwano olbrzymie ilości starych ołtarzy. Ołtarze te trafiały do małych, wiejskich parafialnych kościółków. I dzięki temu w kościółku w Paczółtowicach zachowało się sporo wyposażenia dawnej katedry wawelskiej.

Droga sprowadza nas w dół. Skręcamy w prawo za znakami żółtego szlaku. Trzysta metrów dalej opuszczamy ostatecznie asfaltowy trakt i po przekroczeniu kładki znikamy w objęciach wąskiej doliny porośniętej lasem. Latem, gdy z nieba leje się żar, korony drzew użyczają turystom przyjemnego chłodu. Idziemy brzegiem potoku. Szum wody i chrzęst kamyków pod butami szybko koi stargane miejskim życiem nerwy.

Nad naszymi głowami szumią karpackie buki. Oprócz nich dolinę i jej strome zbocza porastają także dęby, graby, olchy, jawory, w mniejszości sosny i świerki. Drzewa wywrócone przez siły natury nie są usuwane, tylko pozostawiane aż do ich naturalnego rozkładu. Dla głodnych wiedzy wzdłuż ścieżek dydaktycznych przygotowano liczne tablice ze szczegółowymi informacjami na ten temat.

Mawiają, że kropla drąży skałę. O tym, ile w tym stwierdzeniu jest prawdy, możemy się przekonać mijając Skałkę z Nyżą. Swoją nazwę zawdzięcza wypłukanemu właśnie przez wodę niewielkiemu wgłębieniu zwanemu niszą lub nyżą. Woda wyrzeźbiła też Wąwóz Stradlina. Zresztą rzeźbi go cały czas, tyle że pojawia się w nim zaledwie kilka razy w roku.

Maszerujemy dalej na południe. Za chwilę po prawej stronie, na szerokim tarasie będzie można nieco wypocząć. A przy okazji przyjrzeć się z bliska holoceńskiej martwicy wapiennej. Powstała między 8000 a 2700 lat temu, w procesach ługowania skał wapiennych przez wodę opadową, następnie późniejszego wytrącania się z niej węglanu wapnia w miejscach naturalnych zastoisk. W tej miękkiej skale można znaleźć odciski liści, skorupki ślimaków oraz małży.

Ścieżka wijąca się dnem doliny Racławki wiąże pętle kilku tras dydaktycznych. Spośród nich na uwagę zasługuje ta oznakowana skośnym czerwonym paskiem. Adresowana jest do miłośników geologii mających wyraźne zacięcie do wspinaczki. Stroma trasa wiedzie obok unikatowego odsłonięcia, w którym widoczny jest bardzo stary uskok powstały w czasie orogenezy hercyńskiej (około 300 mln lat temu). Kolejnym ciekawym obiektem w obrębie tej pętli jest nieczynny kamieniołom w Dębniku. Wieś leży na początku doliny, która przekształca się w Wąwóz Zbrza, znany z występowania w nim najstarszych utworów geologicznych w okolicach Krakowa. Wapienie dębnickie stratygraficznie spoczywają powyżej dolomitów ze Zbrzy. Ciemną barwę wapienie dębnickie, zwane też "marmurami dębnickimi", zawdzięczają zawartej w nich domieszce substancji bitumicznych. Wypolerowane pod wpływem czynników atmosferycznych stosunkowo szybko tracą połysk, dlatego nadają się jedynie do przyozdabiania wnętrz. Jako kamień ozdobny stosowane były w architekturze sakralnej, m.in. posłużyły do dekoracji kościoła i klasztoru Karmelitów Bosych w pobliskiej Czernej. Wąwozem Zbrza schodzimy w dół. Potem wzdłuż ogrodzenia potężnego, ale wciąż czynnego kamieniołomu w Dubiu. Eksploatowane w tym wielopoziomowym kamieniołomie skały są najstarszymi w rejonie Krakowa. Osadziły się w morzu prawie 400 mln lat temu. Niesamowite wrażenie robią też ogromne maszyny zaprzęgane do pracy w wyrobisku. Dorosły człowiek może poczuć się jak bohater filmu grany przez Arnolda Schwarzeneggera, chowając się za kołem największej z nich. Wielbiciele aktora zapewne będą chcieli skorzystać z okazji i zrobić sobie pamiątkową fotkę, ale to teren prywatny, więc w dobrym tonie jest zapytać o zgodę strażnika.

Jeśli ktoś nie lubi pokonywać stromych podejść, powinien pozostać na dnie doliny. Szlak niebieski doprowadzi go do Dubia, gdzie - tak czy inaczej - kończy się nasza przygoda.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Przyda się na spacerze

Okazje

Lubisz spacery ale nie lubisz przepłacać za artykuły do trekkingu? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Czy warto chodzić na spacery?

Spacerowanie przynosi wiele korzyści. Regularne spacery pomagają w walce ze stresem, a także pozytywnie wpływają na układ krążenia. Wpływają więc pozytywnie zarówno na zdrowie psychiczne, jak i fizyczne. Ruch to ważna część naszego życia, gdy chcemy dbać o zdrowie. Nie każdy ma czas i ochotę na uprawianie sportu. Spacerowanie to prosta forma aktywności i dobra alternatywa dla wszystkich, którzy nie przepadają za sportem. Oczywiście, jeśli jesteś osobą aktywną sportowo, spacery będą świetnym dopełnieniem.

Dbanie o odpowiednią dawkę ruchu powinno być szczególnie istotne dla osób, które mają siedzący tryb pracy. Wprowadź codziennie spacery do swoich planów, a zobaczysz ich pozytywny wpływ na Twoje samopoczucie.

Ile powinno się robić kroków dziennie?
WHO podaje, że dzienna dawka kroków dla osoby dorosłej i zdrowej powinna wynosić pomiędzy 6 000 - 8 000 kroków dziennie. Natomiast osoby z przewlekłymi chorobami od 3 500 do 5 500 kroków dziennie.

Czy to dużo? Zależy dla kogo. Jeśli do tej pory nie zwracałeś uwagi na to i niewiele się ruszałeś, warto zacząć od krótkich spacerów i stopniowo zwiększać liczbę kroków, by się nie zniechęcić. Oczywiście im więcej kroków, tym więcej korzyści, jednak nie warto popadać w skrajności. Każdy ma czasem słabszy dzień lub gorzej się czuje. Nie zmuszaj się wtedy na siłę do zrobienia odpowiedniej liczby kroków. Jeśli twoje ciało domaga się regeneracji, pozwól sobie na to.

Chodzenie na spacery to świetny pomysł na spędzanie czasu z najbliższymi. Dlaczego nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Umawiasz się regularnie na kawę z przyjaciółką? A może codziennie wieczorami siedzisz przed telewizorem z drugą połówką? Spróbuj zaproponować inną formę spędzanie czasu i wyciągnij najbliższych na spacer, jeśli pogoda jest sprzyjająca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto