Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gimnazjaliści i aktywiści Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami protestowali w centrum Piotrkowa

Aleksandra Tyczyńska, Marek Obszarny
Do budy na ul. Słowackiego dał się przykuć łańcuchem m. in. radny Jan Dziemdziora
Do budy na ul. Słowackiego dał się przykuć łańcuchem m. in. radny Jan Dziemdziora fot. Dariusz Śmigielski
Patryk Łuczyński, 13-letni gimnazjalista, zorganizował w centrum Piotrkowa protest przeciwko trzymaniu psów w schronisku na łańcuchach. Gimnazjalista urządził happening w ramach ogólnopolskiej akcji "Zerwijmy łańcuchy".

W proteście przeciwko trzymaniu psów na łańcuchach do budy dali się przykuć m. in. koledzy i koleżanki ze szkoły Patryka, szefowa piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Grażyna Fałek, a nawet radny miejski Jan Dziemdziora.

Do spojrzenia na łańcuch z perspektywy psa namawiali także przypadkowych przechodniów. Niektórzy dali się namówić...

- Bardzo bym chciał, żeby wszystkie psy miały takie warunki, jak u mnie w domu. Człowiek człowieka zdradzi, ale pies - jak mu się krzywdy nie robi - nie zdradzi - podkreśla pan Marian, mieszkaniec ul. Słowackiego, który wczoraj także dał się przykuć do budy.

O kampanii "Zerwijmy łańcuchy" Patryk Łuczyński przeczytał w czasopiśmie "Mój pies". - Mam psa Benka, który ma już sześć lat i nie wyobrażam sobie, by miał chociaż jeden dzień spędzić na łańcuchu - mówi Patryk. - Po przeczytaniu artykułu zainteresowałem się losem psów na łańcuchu. Czytałem, oglądałem filmy dokumentalne i przekonałem się, że to wielkie zło, na które jest przyzwolenie. Takie psy bardzo cierpią, często zdychają w męczarniach.

W Piotrkowie nie tylko wielu prywatnych właścicieli, głównie na obrzeżach miasta, wciąż trzyma psy na łańcuchach. W takich warunkach żyje też około setka psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Brak boksów, przepełnienie i łańcuchy były m.in. przedmiotem prokuratorskiego śledztwa.

Podejrzewano znęcanie się nad zwierzętami. Śledztwo umorzono, bo nie doszukano się w tym działaniu celowego zamiaru. Niemniej jednak zwróciło to uwagę na los zwierząt w piotrkowskim schronisku.

- W nowym schronisku łańcuchów nie będzie, boksów i wybiegów wystarczy - zapewnia Grażyna Fałek, szefowa piotrkowskiego oddziału TOnZ prowadzącego schronisko. - Tu nie mieliśmy możliwości wyeliminowania łańcuchów.

Choć Patryk zaprosił doudziału w akcji piotrkowskie szkoły, żadna na ten apel nie odpowiedziała.

Zaangażowali się natomiast koledzy Patryka i aktywiści TOnZ. - Patryk od dłuższego czasu zadziwia nas tym, że tak młody człowiek chce poświęcać swój czas zwierzętom i ciągle wymyśla, co by tu jeszcze można zrobić, by im pomóc, by zwrócić uwagę na ich los - chwali chłopca Grażyna Fałek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gimnazjaliści i aktywiści Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami protestowali w centrum Piotrkowa - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na suchabeskidzka.naszemiasto.pl Nasze Miasto