Nowotarscy i tatrzańscy strażacy przez kilkadziesiąt minut walczyli w środę wieczorem z dużym pożarem, jaki wybuchł w miejscowości Groń. Całkowitemu spaleniu uległa tam drewniana szopa.
- Akcja gaśnicza była dla nas ciężka, bo blisko płonącego budynku znajdowały się domy mieszkalne - mówi oficer dyżurny zakopiańskiej straży pożarnej. - Musieliśmy uważać, by ogień się na nie przeniósł.