Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jurgów rozjeżdżany przez tiry. Mieszkańcy zrozpaczeni

Tomasz Mateusiak
Archiwum
Droga przez naszą wioskę niszczeje każdego dnia - uważają mieszkańcy Jurgowa. Zdaniem tamtejszych górali, tą szybko rozwijającą się miejscowość notorycznie "rozjeżdżają" tiry wiozące drewno ze Słowacji.

Ku rozpaczy miejscowych górali przez ich wioskę, każdego dnia, przejeżdża kilkadziesiąt ogromnych samochodów ciężarowych, które wiozą drewno z położonych po drugiej stronie granicy Podspadów. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że granicę w tym miejscu mogą przekraczać jedynie samochody o masie własnej nie większej jak 7,5 tony.

- Przez te tiry nie możemy normalnie żyć - mówi Helena Gogola, mieszkanka Jurgowa.- Codziennie rano mkną z ogromną prędkością niedaleko naszych okien. Boimy się, że kiedyś dojdzie tu do tragedii. Nawet nie chcę myśleć co będzie, gdy pod koła takiego potwora wpadnie dziecko czy rowerzysta.
Kobieta dodaje też, że przez wzmożony ruch tirów pękać zaczęła wyremontowana dwa lata temu droga. - Jeśli tak dalej pójdzie to już wkrótce na tej szosie będzie dziura na dziurze - twierdzi Andrzej Haniaczyk, mieszkaniec Jurgowa. Zdaniem górala problem nie jest nowy, ale dotychczas nikt nie znalazł na niego sposobu.

Potwierdza to Edward Tybor, przewodniczący rady powiatu tatrzańskiego, mieszkaniec Jurgowa. - Wiem że radni z Bukowiny wymusili na Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad postawienie na wjeździe do naszej miejscowości znaku zakazującego wjazdu ciężarówek - twierdzi Tybor. - Niestety, kilka miesięcy później okazało się, że na drogach krajowych - jak ta w Jurgowie - takie zakazy są nielegalne. Obecnie tablica stoi więc jedynie na samym przejściu.

Jak dodaje przewodniczący, ten sam problem mają mieszkańcy Bukowiny i Białki Tatrzańskiej i to pomimo faktu, że na przejściu w Łysej Polanie też stoi zakaz poruszania się tirów. Zdaniem Tybora ciężarówki to dla miejscowości turystycznych ogromny problem.

- Gdy stoimy przy granicy, nikt tamtędy nie jeździ. Wiemy jednak, że problem istnieje - tłumaczy Kazimierz Pietruch z zakopiańskiej komendy policji.

Czytaj także: Jak to się robi w Jurgowie

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł beznynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto