W Warszawie jest ponad 15 tysięcy szkodliwych pieców, kóz i kuchenek na paliwa stałe, które emitują dużo szkodliwych pyłów. Jak wykazują aktywiści z "Warszaw Bez Smogu" część z nich należy do miasta. W budynkach komunalnych jest co najmniej 1,7 tysiąca "kopciuchów". Ta liczba dotyczy wszystkich dzielnic poza Pragą Północ, która nie podała swoich danych. Znajduje się tam aż 6 tys. lokali komunalnych niepodłączonych do sieci ciepłowniczej. Część z nich na pewno jest zaopatrzona w "kopciuchy".
- Uważam, że nie możemy czekać na następną zimę zanim podejmiemy konkretne działania - powiedział Piotr Siergiej z Warszawy Bez Smogu - Fakt, że oddychamy teraz czystszym powietrzem, nie powinien nas uspokajać. Smog na pewno wróci, jeśli miasto nie weźmie się do pracy - dodaje.
W sezonie grzewczym najgorzej jest w dzielnicy Wawer. Tam znajduje się prawie 3 tys. "kopciuchów". Podobnie jest na Białołęce. - Mieszkam w dzielnicy Wawer i każdej zimy widzę kłęby dymu wydobywające się z domów mieszkańców mojej dzielnicy. Z naszych pomiarów wiemy, że podobna sytuacja występuje także w innych dzielnicach: Targówek, Włochy, a nawet w Wilanów i na Mokotów - mówi Monika Daniluk, aktywistka Warszawy Bez Smogu. Organizacja apeluje do ratusza o wymianę miejskich "kopciuchów". W budynkach komunalnych niektóre nowe instalacje nie spełniają ekologicznych wymogów.
"Warszawa Bez Smogu" apeluje o wprowadzenie zakazu kupowania szkodliwych dla środowiska kotłów, kóz i kuchni do lokali komunalnych. Poza tym domagają się upublicznienia planu wymiany urządzeń grzewczych na najbliższe lata oraz przeprowadzenie dokładnej inwentaryzacji lokali komunalnych na Pradze Północ.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?