Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korzenna. Zastrzelili 24 lisy, bo zagryzały kury gospodarzom

Redakcja
Prawie stu myśliwych wzięło udział w gminnym polowaniu na lisy. Ustrzelili 24 sztuki. Kibicowali im gospodarze, którym drapieżniki podjadały kury.

- Żeby lisy nie zagrażały innym zwierzętom, powinniśmy wystrzelić w skali kraju około pół miliona tych drapieżników. Tymczasem pozbywamy się ich około 120 tysięcy - mówi Jan Budnik, prezes Zarządu Koła Łowieckiego „Lis” w Korzennej.

Wspólnie z innymi myśliwymi wziął wczoraj udział w I Gminnym Polowaniu na Drapieżniki na terenie lasów wokół Korzennej. Mieszkańcy tej wsi skarżą się na skutki rosnącej w siłę populacji lisów.

Przebiegły jak lis

- Jednej nocy potrafiły zagryźć 15 kur w moim gospodarstwie - opowiada Maria Kantor, mieszkanka Korzennej. Drapieżniki wykopały dziurę i przez nią weszły do kurnika.

- Poradziły sobie nawet z kogutem - dodaje pani Maria, żaląc się z powodu strat, jakie ponosi przez drapieżniki. Rocznie traci nawet 20 kur i kaczek.

Niewarta skórka wyprawki

Lisy czynią szkody również w samym lesie.

- Z uwagi na szczepienia ochronne nie mają naturalnego wroga, jakim była wścieklizna, przez którą zdychały. Rozrost populacji lisów sprawił, że na wyginięciu są teraz zające, kuropatwy i bażanty - wylicza straty Roman Graj z Okręgowej Rady Łowieckiej w Nowym Sączu.

Myśliwi od 15 lat nie urządzali polowań na zające. Trzeba na nowo rozmnażać i wpuszczać do lasu bażanty, bo je również wytrzebiły lisy. Same lisy dręczy świerzb i parch, przez co tylko jeden na dziesięć nadaje się na futro. Zresztą zainteresowanie futrami jest niewielkie.

- Kobiety przestały chodzić w lisich płaszczach. Może jak moda wróci, populacja lisów zmniejszy się szybciej - mówi pół żartem, pół serio Budnik.

- Dlatego też myśliwi niechętnie na nie polują - dodaje Augustyn Jawor, łowczy Koła Łowieckiego „Lis”.

Król polowania

Żeby więc zachęcić do lisich łowów i przez to ochronić zwierzęta przydomowe, koła łowieckie działające na terenie Korzennej zorganizowały sobie wczoraj zawody z udziałem 95 myśliwych. Ustrzelili w sumie 24 lisy - 11 liszek (samica) i 13 psów (samiec). Najwięcej martwych lisów ma na koncie KŁ „Lis”. Królem polowania został Stanisław Krok z KŁ „Rogacz”, który jest mistrzem Polski w wabieniu lisów.

- Jestem rolnikiem i solidaryzuję się z tymi gospodarzami, którzy skarżą się na szkody, jakie wyrządzają im drapieżniki - mówi Stanisław Krok, dodając, że ostatnio jego sąsiad stracił przez lisy aż 26 kur.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Korzenna. Zastrzelili 24 lisy, bo zagryzały kury gospodarzom - Strefaagro Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto