Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto chce zarobić na pożegnaniu Adama Małysza?

Łukasz Bobek
Adam Małysz rozsławił Zakopane i Wielką Krokiew
Adam Małysz rozsławił Zakopane i Wielką Krokiew Wojciech Matusik
Pożegnalny benefis Adama Małysza 26 marca na Wielkiej Krokwi w Zakopanem jest zagrożony - oświadczył wczoraj organizator imprezy. Firma nie może się dogadać z właścicielem obiektu - Centralnym Ośrodkiem Sportu w Zakopanem - co do ceny najmu skoczni.

Według jego relacji, COS zamiast uzgodnionych wcześniej 18 tys. zł zażądał 200 tys. zł. Tymczasem Tatrzański Związek Narciarski za ostatni Puchar Świata w skokach narciarskich w styczniu 2011 roku, który trwał trzy dni, zapłacił 198 tys. zł.

Czytaj także:**Skok do celu i słynni rywale na pożegnaniu Małysza**

Impreza pod nazwą 'Skoki do celu', na której po raz ostatni Adam Małysz skoczy na nartach, okazała się hitem wśród kibiców. Bilety na zawody - 22 tysiące wejściówek - rozeszły się w ciągu czterech dni od ogłoszenia przez Małysza decyzji o zakończeniu kariery sportowej. Teraz okazuje się, że nie wszystko jest dopięte na ostatni guzik. - Mamy kłopot z Centralnym Ośrodkiem Sportu w Zakopanem. Ten nagle podniósł koszt wynajmu skoczni z 18 tysięcy na 200 tysięcy złotych - mówi Wojciech Ziemski, organizator "Skoków do celu". - Nie jesteśmy w stanie tyle wyłożyć. Wydatki bowiem są ogromne.

Zobacz, jak zmieniał się Adam Małysz (ZDJĘCIA)

Ziemski wylicza, że po ich stronie będzie zapewnienie pobytu i transportu najlepszych skoczków na świecie, zagwarantowanie nagród dla zawodników, przygotowanie sceny i trybun honorowych, gdzie ma zasiąść prezydent Bronisław Komorowski, który zadeklarował chęć odwiedzenia w tym czasie Zakopanego. - Poza tym musimy opłacić grupy muzyczne, które zagrają na skoczni, a także specjalnie nagraną dla Adama piosenkę - wylicza Ziemski.

Jak zaznacza organizator, postawa COS dziwi go tym bardziej że przecież to dzięki Adamowi Małyszowi, który w Zakopanem odnosił największe sukcesy, COS pod Giewontem zyskał pieniądze na modernizację skoczni - wyciągu dla zawodników czy ostatnio oddanego do użytku pawilonu dla VIP-ów. - W ciągu tych 10 lat Adam Małysz przyniósł Zakopanemu olbrzymie pieniądze, a teraz, na imprezie pożegnalnej, COS nagle zwietrzył możliwość zarobienia - komentuje Ziemski.

Adam Małysz i skok do celu - zobacz serwis specjalny

Jan Walkosz-Jambor, zastępca dyrektora COS w Zakopanem, zdziwiony jest reakcją Ziemskiego. - Jeszcze nie została podpisana umowa. Na razie przygotowujemy propozycję oferty. Nie chcę w tej chwili mówić o kwotach - zaznacza Walkosz-Jambor. Dodaje jednak, że dla COS "Skoki do celu" to impreza komercyjna, a nie sportowa. - Tutaj organizator zbiera opłaty za bilety, są wpływy z reklam i z innych źródeł. Mamy prawo zastosować wyższe ceny. To jest dla mnie jasne - zaznacza stanowczo wicedyrektor Ośrodka.

Wszystko powinno być jasne w piątek. Wówczas, jak zapowiada Ziemski, ma zostać podpisana ostateczna umowa. - Jeśli nie zejdą z ceny, odwołujemy imprezę - zaznacza organizator benefisu. Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher ma nadzieję, że do tego nie dojdzie. - Jestem przekonany, że strony dojdą do porozumienia - podkreśla. Agata Wojtowicz z zakopiańskiego biura podróży T&T, które sprzedało lwią część biletów, dodaje, że 26 marca ma być przede wszystkim świętem sportu i Adama Małysza. I że gdyby imprezę rzeczywiście odwołano, byłby wstyd na całą Europę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto