Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubliniec: Mieszkańcy powiatu nie lubią, kiedy zaglądamy im do portfela

Bartłomiej Romanek
Prezentujemy listę płac w naszym powiecie. To pierwsze zestawienie obejmujące przedstawicieli kilkudziesięciu profesji. Są na niej bogacze, ale i osoby, które z trudem wiążą koniec z końcem

Jakie wnioski można wysnuć z lublinieckiej listy płac? Przede wszystkim takie, że nie lubimy, kiedy zagląda się nam do kieszeni, zwłaszcza w tak stosunkowo niewielkiej społeczności, jaką jest nasz powiat. Dane zbieraliśmy przez kilkanaście ostatnich dni i wynika z nich, że zdecydowanie najlepiej zarabiają lekarze-specjaliści, ale w ich przypadku warto pamiętać, że wielu z nich nie mieszka na terenie naszego powiatu, a pochodzi z aglomeracji śląskiej lub Częstochowy. Do grupy bardzo dobrze zarabiających na pewno należy także zaliczyć prezesów i właścicieli dużych firm z naszego powiatu. W przypadku niektórych z nich dochody mogą sięgać kwoty nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych brutto. Problemem w ich przypadku jest jednak oszacowanie i dowiedzenie się o ich faktycznych zarobkach, bo są to skrzętnie ukrywane informacje. Dlatego spośród grup społecznych, których dochody nie są wielką tajemnicą najlepiej prezentują się lekarze.

W lublinieckim szpitalach mogą zarobić nawet 10-15 tysięcy złotych brutto. Niektórzy z nich mają jeszcze dodatkowe dochody z tytułu pracy w prywatnych przychodniach oraz dzięki pełnieniu dyżurów w innych szpitalach poza Lublińcem. Co ciekawe, szpitale są jedynymi przedsiębiorstwami, w których szefowie zarabiają mniej od podwładnych. Według naszych informacji Jerzy Tomanek, dyrektor lublinieckiego SP ZOZ z 9 tysiącami złotych brutto jest w swoim szpitalu dopiero szesnasty na liście płac, a Henryk Kromołowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w swojej lecznicy zajmuje dopiero 24. miejsce. - Dyrektor szpitala ponosi największą odpowiedzialność, ale proszę podkreślić, że lekarze w wielu przypadkach zarabiają więcej od niego - mówi Henryk Kromołowski. Dobrze zarabiają nasi urzędnicy. Starostowie, burmistrzowie i wójtowie są bez wątpienia w czubie listy płac. Wszyscy miesięcznie zarabiają kwoty około 10 tysięcy złotych lub wyższe. Nieźle w rankingu wypadają także naczelnicy wydziałów i dyrektorzy jednostek podległych samorządom. Gorzej wygląda sytuacja w przypadku szeregowych urzędników, którzy zarabiają najniższą krajową. W przypadku służb mundurowych dochody są uzależnione od stopnia wojskowego wysługi lat i stanowiska zajmowanego w jednostce. Najgorzej w tym rankingu wypadają strażnicy miejscy i gminni, których pobory są zdecydowanie niższe od policjantów czy strażaków. - I jak wypadamy w tym rankingu? Pewnie kiepsko - żartuje Marek Susza, komendant Straży Miejskiej w Lublińcu. Niewielkie pieniądze można zarobić także w lublinieckim sporcie. Wszyscy prezesi klubów sportowych pełnią swoją funkcję społecznie i nie pobierają wynagrodzenia. Zarabiają jedynie trenerzy młodzieży, ale są to bardzo niewielkie pieniądze.

Trochę inaczej wygląda sytuacja w przypadku piłki nożnej, bo polskim piłkarzom płaci się niezależnie od posiadanych umiejętności i od tego, w której lidze grają. Dlatego w trzeciej lidze piłkarz oficjalnie zarabia 500-600 złotych premii plus zwrot kosztów podróży. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że wraz z różnymi ekwiwalentami ta kwota może urosnąć nawet do 2 tysięcy złotych brutto. Niektóre kluby z tradycjami, które spadły do niższych lig mogą płacić najlepszym zawodnikom nawet po 4000 zł brutto. Mocno zróżnicowane są dochody rolników z powiatu lublinieckiego. Ci drobni zarabiają około 1000 złotych brutto miesięcznie. Dochody właścicieli dużych farm lub gospodarstw sięgają nawet 10 tysiącom złotych brutto. Trzeba jednak pamiętać, że rolników dobrze zarabiających jest stosunkowo niewielu. Niektórzy wolą pracować w innych profesjach, a swoje pola wolą wydzierżawić pod różną, nie zawsze rolniczą działalność. Słabo wypada także kultura, bo artystom tak naprawdę niewiele się płaci. Krocie zarabiają tylko gwiazdy show-businessu, ale takich w naszym powiecie nie ma. Artysta Zespołu Śląsk zarabiał w ubiegłym roku pensję w granicach średniej krajowej, ale w tym roku może być ona niższa, bo nakłady na kulturę w dobie kryzysu będą na pewno zdecydowanie większe. W rankingu płac dzielnie trzymają się przedstawiciele zawodów prawniczych. Zarobki sędziów i prokuratorów są wyliczane ustawowo i są jawne. Tajemnicą są pobory prawników i radców prawnych, którzy ciągle na swoje zarobki narzekają. Prawnik najczęściej zarabia kilka tysięcy złotych, ale ostatnio coraz mniej osób stać na ich usługi, więc zarabiają oni coraz mniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto