"Wuja" - jak go nazywano - wspominali nie tylko akademiccy regionaliści, ale i wielu innych muzyków, którzy znali zmarłego artystę. Andrzej Stoch z zawodu był oficerem Straży Granicznej, ale na Podhalu bardziej niż z munduru znany był jako instruktor muzyki góralskiej i konferansjer. Jedną z - jak się okazało - ostatnich życiowych misji, jakiej się podjął, była opieka nad uczelnianym zespołem "Młode Podhale".
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?