Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: Labolatorium przejął szpital

Łukasz Bobek
Nowotarski szpital przejął prowadzenie laboratorium od Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. To dobra wiadomość dla mieszkańców stolicy Podhala oraz powiatów nowotarskiego i tatrzańskiego. Gdyby nie decyzja szpitala, badania - głównie wody - trzeba byłoby wykonywać w Wadowicach, Tarnowie lub Krakowie.

Decyzja o przeniesieniu badań pod kontrolę Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II związana była z reorganizacją stacji sanitarno-epidemiologicznych. Zmiany wprowadził wojewoda małopolski.

Według jego zaleceń z Małopolski znikają laboratoria przy sanepidach. Wojewoda stwierdził, że działać mają jedynie trzy takie punkty - w Krakowie, Wadowicach i Tarnowie.
W zakopiańskiej stacji sanepidu już od kilku tygodni nie wykonuje się żadnych badań. Na szczęście - dla mieszkańców - pozostanie laboratorium w Nowym Targu.

- Udało nam się wywalczyć, by badania pozostały u nas - mówi Krzysztof Faber, starosta nowotarski. Nie było to łatwe, bo w efekcie reorganizacji wojewoda chciał uzyskać oszczędności finansowe. Faber potwierdza, że szpital dostał zgodę na przejęcie laboratorium, ale tylko pod warunkiem, że weźmie na siebie cały ciężar utrzymania tej jednostki.

Marek Wierzba, dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego, który przejął laboratorium, wyjaśnia, że zgodnie z porozumieniem, jakie udało się podpisać ze starostwem, szpital przejął laboratorium w tym samym lokalu, w którym działało ono do tej pory.

- Udało nam się tak porozumieć, że lokal dzierżawimy od starostwa po kosztach jego utrzymania. Cały sprzęt i wyposażenie użytkujemy nieodpłatnie. Pokrywamy tylko koszty mediów, czyli elektryczność, ogrzewanie - wyjaśnia.
Zgodnie z zawartym porozumieniem, nowotarski szpital przejąć także dotychczasowych pracowników stacji. Dzięki temu panie prowadzące badania nie stracą swojej pracy, a jedynie zmieni im się pracodawca. Kobiety bardzo się cieszą z takiego rozwiązania.

- Przez ostatnie miesiące martwiłyśmy się, co z nami będzie, co dalej z robotą i zatrudnieniem - mówi jedna z kobiet, pracująca w nowotarskim laboratorium przy ulicy Jana Kazimierza 6. Na szczęście wszystko zakończyło się pomyślnie. Jest to o tyle ważne, że stacja wykonuje szereg badań, w tym badania wody.

- One dotyczą sporej grupy ludzi na Podhalu - wyjaśnia Marek Wierzba. Analizy wody są obowiązkowe raz w roku dla wszystkich punktów gastronomicznych, czy hoteli i pensjonatów serwujących dla swoich gości posiłki. A takich na Podhalu przecież nie brakuje - zarówno w powiecie nowotarskim, jak i tatrzańskim.

- Gdyby nie decyzja szpitala w Nowym Targu, musielibyśmy jeździć z wodą do Krakowa, a to, jak wiadomo, kosztowałoby o wiele więcej. Oprócz oszczędności finansowych zyskujemy czas - cieszy się Marian Babicz, prowadzący punkt w małą gastronomią w Zakopanem.

Nowotarskie laboratorium pod skrzydłami szpitala już podpisało umowę ze Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Zakopanem. Dzięki temu mieszkańcy powiatu tatrzańskiego mogą stawić się z próbkami w punkcie w Zakopanem (ul. Chramcówki 19a). Z Zakopanego raz w tygodniu próbki odbiera nowotarskie laboratorium, wykonuje badania i wynik odsyła pod Giewont. Dzięki temu zakopiańczycy nie muszą jeździć do Nowego Targu.

Nowotarskie laboratorium rocznie robi około 2000 badań próbek wody. Oprócz tego można tam wykonać badania na nosicielstwo pasożytów, badania skuteczności sterylizacji czy badania czynników środowiska pracy.

Reorganizacja objęła wszystkie stacje sanitarno-epidemiologiczne w województwie małopolskim. - Zmiany weszły w życie od początku tego roku - mówi Jan Brodowski, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. - Wojewoda podejmując decyzję o reorganizacji miał w zamyśle usprawnienie systemu, a także, nie ukrywajmy, kwestie ekonomiczne. Chodziło nam m.in. o to, by ujednolicić ceny poszczególnych badań w całym województwie. Zapewniam, że mieszkańcy nic na tym nie stracą.

Zapowiedziane zmiany wywołały falę protestów.

Kilka miesięcy temu, gdy reforma została ogłoszona, protestowali przede wszystkim pracownicy sanepidów, jak i lokalni samorządowcy. Na Podhalu, zarówno w Zakopanem, jak i w Nowym Targu, budynki laboratoriów zostały zaledwie kilka lat temu gruntownie wyremontowane. Poszły na to grube miliony złotych, tymczasem wojewoda zapowiedział likwidację stacji. O ile jednak w Zakopanem nie udało się obronić stacji, o tyle w Nowym Targu - w budynku, który generalny remont przeszedł 3 lata temu - laboratorium będzie nadal działać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto