Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: schronisko dla zwierząt czuje się zagrożone

Łukasz Bobek
Nowotarskiemu schronisku dla bezdomnych psów grozi likwidacja - alarmują jego właściciele. Wszystko przez nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Kokoszkowa, gdzie mieści się schronisko.

- Urząd chce przeznaczyć te tereny na cele sportowe i rekreacyjne - wyjaśnia Celina Pawluśkiewicz, od 20 lat prowadząca azyl dla czworonogów.

Przytulisko w nowotarskim Kokoszkowie to jedyne miejsce na południe od Krakowa, gdzie mogą trafiać bezpańskie psy. - Mamy podpisane umowy z 43 gminami z kilku powiatów, które mogą przywozić do nas zwierzęta - mówi Celina Pawluśkiewicz. - Obecnie na 410 miejsc mamy 408 psów. W przypadku zamknięcia schroniska, każda gmina musiałaby zabrać swoje zwierzęta- martwi się pani Celina.

Obawy właścicielki schroniska dla bezpańskich czworonogów wynikają z projektu nowego planu zagospodarowania terenu dla Kokoszkowa.

- Rejon ten ma zostać zamieniony na obszar rekreacyjny. Ktoś chce tu budować trasy narciarskie, szlaki turystyczne czy pensjonaty. Schronisko może mu w tym przeszkadzać - mówi Kazimierz Pawluśkiewicz, mąż pani Celiny.

- Już są głosy mieszkańców, że trzeba zlikwidować azyl - twierdzi małżeństwo, dodając że sąsiedztwo zwierząt może nie podobać się właścicielom nowych pesnsjonatów i turystom.

Teren wokół schroniska, około 10 hektarów ziemi, należy do Pawluśkiewiczów i ich kuzyna Andrzeja. Rodzina boi się, że zmiana nowego planu zagospodarowania dotknie także ich upraw.

- My jesteśmy rolnikami i ziemię, na której urzędnicy chcą zrobić wyciągi, uprawiamy. Ja np. sadzę krzewy, kwiaty, a także warzywa i potem je sprzedaję. To moje jedyne źródło utrzymania - mówi Andrzej Pawluśkiewicz.

Odmiennie patrzą na tę sprawę inni właściciele terenów w tym rejonie Nowego Targu.

- Właściciele tamtejszych działek upatrują szansy na rozwój infrastruktury turystycznej w tym rejonie. Wielokrotnie występowali do rady miasta z prośbami o zmianę projektu planu. To miejsce ze wspaniałym widokiem na południe, na panoramę Tatr - mówi Grzegorz Watycha, burmistrz Nowego Targu. - Poza tym ludzie boją się, że z czasem schronisko rozrośnie się jeszcze bardziej - wyjaśnia.

Watycha dodaje, że problemu rejonu Kokoszkowa nie udaje się rozwiązać od dłuższego czasu. Świadczy o tym fakt, że trzeci już raz zmieniany jest projekt miejscowego planu zagospodarowania dla tego obszaru.

Według Watychy, miasto jednak potrzebuje miejsca, gdzie bezpańskie psy będą przetrzymywane. Prawo bowiem zobowiązuje gminy do zajęcia się kwestią bezdomnych zwierząt. Dlatego Watycha nie wyklucza, że będzie szukał nowego miejsca dla schroniska.

Projekt planu zagospodarowania tego rejonu Nowego Targu (nr 25) został wyłożony do publicznego wglądu. Do 19 grudnia mieszkańcy mogą składać swoje wnioski.

Dlatego też właściciele schroniska zaapelowali przez internet do ludzi, by słali protesty do urzędu i pomogli ocalić to miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto