Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: w bursie jest deficytowy prąd

Beata Szkaradzińska
archiwum
Kilkadziesiąt dziewcząt bardzo skarży się na warunki mieszkaniowe w nowotarskiej bursie. - Jest nam zimno. Gdy były mrozy, temperatura w pokojach była po 14, 15 stopni! Gdy chciałyśmy się dogrzewać farelkami - po pierwsze nam nie pozwalano, a po drugie - zaraz, nawet jak udało nam się je włączyć, wybijało korki... Często nie miałyśmy potem prądu aż do rana - dodają dziewczęta. Nie chcą się przedstawić, w obawie, że ktoś może je zechcieć usunąć z bursy.

Czytaj też: Nad Zakopanem od kilku dni smog. Jest czym oddychać?

To niejedyny problem lokatorek tego obiektu. Nie mają one też wystarczającej ilości ciepłej wody. Bojler jest zbyt mały, jak na kilkadziesiąt młodych kobiet.

- Często myjemy się w zimnej wodzie, albo zaraz, gdy tylko wrócimy ze szkoły, pędzimy jak najszybciej do łazienki, bo kto pierwszy ten lepszy - mówią dziewczyny. Dodają, że podczas mrozów rzadko się myły... Było za zimno w budynku, a po drugie nie miały ochoty na mycie w letniej często wodzie. - Wystarczyło, że kilka z nas się umyło i już nie było ciepłej wody.

- Tu mieszka moja dziewczyna. Chciałem jej i jej koleżankom pomóc. Dzwoniłem do starostwa w Nowym Targu, do kuratorium oświaty, wszędzie mnie zbywano, mówiąc, że albo nie jest to w ich gestii, albo, że się tym zajmą. Ale nadal nic się nie dzieje, a dziewczyny czasem nie mają się nawet jak uczyć wieczorami, gdy w całym budynku wywala korki - mówi Mateusz Proć ze Śląska.

- Mieszkam tu od 4 lat i wciąż słyszę, że to już ostatni rok istnienia bursy, więc nikt tu nic nie remontuje. Jest coraz gorzej. Jestem z daleka, a chcę się uczyć w nowotarskim Technikum Weterynaryjnym, jednym z kilku w Polsce. Nie stać mnie na to, aby mieszkać na stancji - mówi jedna z dziewcząt.

Starosta Krzysztof Faber twierdzi, że zna problem i wszystko co mówią młodzi ludzie to prawda.
- Nie da się tam jednak zapewnić dobrych warunków i temperatury powyżej 20 stopni. Piec i całe centralne jest przestarzałe. Zużywaliśmy tam, gdy internat był pełny, po 250 ton koksu rocznie! Stara jest też instalacja elektryczna. Cały szereg zmian zasugerował nam również sanepid. Wymieniliśmy tam tylko okna.

Jak zapewnia starosta, wkrótce ma się to zmienić. Od następnego roku szkolnego bursa zostanie przeniesiona do budynku Urzędu Pracy. Na piętrze są gotowe pokoje z łazienkami. Stara bursa zostanie odremontowana. Przeniesie się tam starostwo. Fundusze na remont będą pochodzić ze sprzedaży budynku w Rynku. Podjęto już nawet uchwałę.

Dlaczego tak długo zwlekano z nową siedzibą na internat?

- Dopiero w sierpniu 2011 r. skończyły się spory własnościowe i staliśmy się właścicielami bursy - mówi starosta.
Wybieramy Ludzi Roku 2011.Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycieFerie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rabka.naszemiasto.pl Nasze Miasto