Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: W hokejowej Unii potrzebują zawodników, ale mierzą siły na zamiary

Jerzy Zaborski
Peter Tabaczek (w środku) został nowym kapitanem hokeistów Unii Oświęcim.
Peter Tabaczek (w środku) został nowym kapitanem hokeistów Unii Oświęcim. Fot. Jerzy Zaborski
Hokeiści Unii Oświęcim w ramach przygotowań do nowego sezonu w ekstraklasie wkroczyli w okres gier kontrolnych. Na początek przegrali wyjazdowe spotkanie z GKS Tychy, wicemistrzem Polski 3:8. Oświęcimianie mają kilka wakatów.

W poszukiwaniach nowych zawodników mierzą jednak siły na zamiary. To dlatego w Unii sprawdzany jest 20-letni Czech Michał Chana. - Chcielibyśmy zatrudnić jeszcze dwóch obrońców i napastnika – zdradza Ryszard Skórka, prezes Unii. - Nie będą to jednak zawodnicy z wielką przeszłością, jak to było w poprzednim sezonie. Przeciwnie. Na seniorskim dorobku. Na nich pieniądze muszą się znaleźć.

Taki wariant przerobiono w Oświęcimiu siedem lat temu, kiedy walcząca o utrzymanie Unia sprowadziła Aleksandra Hegegy'ego, Martina Buczka, czy Petera Valusiaka. Wtedy byli wiodącymi graczami w młodej ekipie. Teraz jednak młodzi gracze zza południowej granicy będą musieli się sporo napracować, żeby zaistnieć w Unii, mającej ciekawy zespół. W jej szeregach są młodzi, ale już ograni zawodnicy, jak Filip Komorski, Damian Piotrowicz, czy Kamil Kalinowski.

W Unii pojawił się 26-letni obrońca Legii Mateusz Wardecki, który poprzedni sezon rozpoczynał w Oświęcimiu, ale potem zrezygnowano z jego usług, więc przeniósł się do Bytomia. - Do końca tygodnia trener Peter Mikula zdecyduje o tym, czy zostawić go w Oświęcimiu – mówi prezes Skórka.

Oficjalnie Wardecki przed rokiem rozwiązał umowę za porozumiem stron, ale w kuluarach mówiło się, że musiał zrobić miejsce w drużynie nowym zawodnikom, których planowano sprowadzić do Unii.

Ruch wśród obrońców wynika z tego, że na zakończenie kariery zdecydował się 32-letni obrońca Tomasz Połącarz. Sam zawodnik ostatnio trenował indywidualnie „na sucho” i - ostrożnie stwierdził - że ostateczną decyzję odnośnie kontynuowania sportowej kariery podejmie w ciągu kilku dni. - Wiem, że Tomek zajmie się jednak prywatnym interesem – deklaruje prezes oświęcimskiego klubu.

Oświęcimianie wciąż nie mają licencji na występy w ekstraklasie. Ostatni termin uzupełnienia dokumentacji mija 11 sierpnia. - Nasza zwłoka w otrzymaniu licencji nie jest wynikiem jakichkolwiek zaległości _– uspokaja prezes Skórka. - _Mamy w krajowej centrali nadpłatę, jeszcze z czasów prezesury Piotr Hałasika, której jednak nowa władza nie chce nam zaliczyć, a wiadomo, że w trudnych dla nas czasach liczymy każdą złotówkę. Chcemy osiągnąć jakiś kompromis.

- Trudno po pierwszym meczu wyciągać zbyt daleko idące wnioski _– powiedział nowy kaptan Unii Peter Tabaczek. - O wyniku meczu przesądziła pierwsza tercja._

GKS Tychy – Unia Oświęcim 8:3 (4:1, 3:1, 1:1)
0:1 Piekarski 4, 1:1 Majoch 4, 2:1 Galant 7, 3:1 Guzik 10, 4:1 Witecki 18, 5:1 Bagiński 21, 5:2 Jaros 30, 6:2 Witecki 31, 7:2 Guzik 39, 7:3 Rostkowski 50, 8:3 Majoch 57.

Sędziował: Sebastian Moledna (Sosnowiec). Kary:10 – 12 minut. Widzów: 299.

UNIA: Fikrt (30 Witek) – Piekarski, Kasperczyk, Wojtarowicz, Tabaczek, Jaros – Ciura, Gabryś, Piotrowicz, Kalinowski, Bepierszcz – Chana, Wardecki, Adamus, Komorski, Szewczyk – Lacheta, Kulawik, Rostkowski, Paszek oraz Dudkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto