- Zarzucamy oskarżonemu działanie ze szczególnym okrucieństwem - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu. - Mieszkaniec Pieniążkowic nie dość, że podpalił żonę, to jeszcze zamknał ją w domu tak, by nie mogła ugasić ognia. Przez ten fakt poparzeniu uległo ponad 40 procent ciała kobiety.
Na szczęście przeżyła atak, ale będzie oszpecona na całe życie.
Sadystycznemu góralowi grozi teraz dożywotnie więzienie. - To maksymalny wyrok jaki może mu wymierzyć sąd. Minimalny to 12 lat więzienia - twierdzi Gabryś. - Zobaczymy jaki będzie finał rozprawy.
Zapewniam jednak, że do jej zakończenia oskarżony nie opuści aresztu, gdzie przebywa od marca.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?