- Teraz, gdy w niedzielę będą chciał zabrać rodzinę na basen, w domu wybuchnie prawdziwa wojna. Każdy bowiem będzie chciał jechać w inne miejsce - mówi Marek Stachoń z Olczy. - Na samym Podhalu działają aż cztery podobne ośrodki z ciepłą wodą a na dodatek na Słowacji stoją kolejne. Jest więc w czym wybierać - twierdzi mężczyzna, po czym dodaje, że dla jego pięcioosobowej rodziny na pewno nie bez znaczenia będą ceny biletów oferowane w poszczególnych obiektach.
Sprawdziliśmy. Najlepiej pod względem finansowym wygląda zakopiański aquapark. Wstęp dla dorosłej osoby na dwie godziny kosztuje tam w sezonie 32 zł. Dla porównania w Szaflarach zapłacimy za ten sam czas pływania 38 złotych. O wiele drożej jest natomiast w Bukowinie (49 zł za 2,5 godz.) oraz nowo otwartych basenach w Białce. Tam za dwie i pół godziny pluskania w zależności od wybranej strefy dorosła osoba zapłaci 45 albo 55 złotych.
Jedynie troszkę taniej jest w słowackiej Tatralandii gdzie całodzienny pobyt można kupić już za 11 euro, czyli około 40 złotych, ale w tym wypadku do kosztów wycieczki trzeba jeszcze doliczyć koszt podróży.
Zobacz galerię zdjęć z uroczystego otwarcia nowych term w Białce Tatrzańskiej
Okazuje się jednak, że dużo cięższy wybór czeka wszystkie osoby, które na relaks w wodzie nie zamierzają szczędzić grosza i chcą poszaleć na naprawdę wielu atrakcjach. Tutaj role się odwracają.
Najwięcej emocji dostarczy wszystkim gościom bez wątpienia pobyt we wspomnianej Tatralandia, którą śmiało można nazwać wodnym miasteczkiem z mnóstwem basenów i kilkudziesięcioma zjeżdżalniami. Sporo szaleństwa można zażyć też w Białce i Bukowinie. Chociaż i spokojniejsze rozrywki w Szaflarach od lat znajdują swoich fanów.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?