Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prywatyzacja PKL powionna być wstrzymana i wyjaśniona

Rozmawiał Łukasz Bobek
Archiwum
Z Piotrem Bąkiem, z klubu hr. Władysława Zamoyskiego, rozmawia Łukasz Bobek

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pisze do premiera, że prywatyzacja Polskich Kolei Linowych zagraża ekonomicznym interesom państwa. Podpiera się tutaj argumentami, że PKL to strategiczna spółka, która na dodatek znajduje się w parku narodowym.
Na te fakty, które są w treści notatki agencji, nasze stowarzyszenie Klubu im. hr Zamoyskiego wskazywało od dawna. Te fakty dla fachowców są ogólnie znane. Jedno to ustawa o zachowawaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów przyrodniczych kraju, druga - to sama trudna sytuacja własnościowa i historyczna na Kasprowym Wierchu.

Na czym na trudność w Tatrach polega?
Kiedyś przed budową kolei linowej, całe te tereny przez które przebiega kolejka, były prywatne. Tereny leśne należały do rodziny Uznańskich, tereny wyżej należały do mieszkańców Podhala i Polskiego Towarzystwa Turystyczno--Krajoznawczego. Górale zostali wywłaszczeni. Pozostała własność PTTK. Jest ono właścicielem gruntu na wierzchołku Kasprowego Wierchu w 52 procentach. A to oznacza, że PKL dzierżawi tereny pod kolejkę, od PTTK i PKL.

Jak to się ma do prywatyzacji spółki?
Dzisiaj zarząd PKP mówi "my sprzedajemy akcje". Natomiast co się zawiera w aktywach przedsiębiorstwa, to jest inna sprawa. Nie mówią tego, że w momencie, gdy oni sprzedadzą akcje, mogą ujawnić się roszczenia byłych i obecnych właścicieli tych terenów. Może okazać się, że prywatny inwestor kupuje spółkę, a nagle ujawnia się sytuacja, że stan prawny spółki jest nieuregulowany. Inwestor uznaje, że sytuacja jest na tyle poważna, że zaczyna zagrażać istnieniu spółki. Wstrzymuje dalsze wpłaty dla PKP, bierze kancelarie prawne, sprawa toczy się wiele lat, ale ma już wydaną kolejkę na Kasprowy Wierch. Przez lata nie płaci, a czerpie z tego zyski.

Jednak o tym, że są roszczenia reprywatyzacyjne, wiadomo przecież od dawna.
Co więcej, takie wnioski zostały już złożone, zarówno przez górali do starostwa powiatowego w Zakopanem, jak i ze strony rodziny Uznańskich. To powszechnie wiadomo. Natomiast, te sprawy przy ofercie prywatyzacyjnej nie zostaną jasno postawione. Teraz natomiast PKP pytane o reprywatyzację cały czas mówią, że nie ma żadnego problemu.

Uważa pan, że jest szansa, że teraz po interwencji ABW prywatyzacja zostanie wstrzymana?
Mniemam, że służby jak ABW są to poważne organy państwowe. Jeżeli zwracają uwagę premierowi na to, że w postępowaniu są określone niebezpieczeństwa zagrażające państwu polskiemu, to jak sądzę nie może to być pomijane. Prywatyzacja powinna być zatrzymana i wyjaśniona.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suchabeskidzka.naszemiasto.pl Nasze Miasto