Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozpoczyna się akcja sprzątania jeziora Czorsztyńskiego

Tomasz Mateusiak
Mieszkańcy okolic Jeziora Czorsztyńskiego każdego dnia z niepokojem obserwują wody zalewu. Choć do rozpoczęcia wakacji nie pozostał już nawet miesiąc, w jeziorze dalej pływają tony śmieci, jakie przyniosła tu powódź sprzed dwóch tygodni. - Trzeba to posprzątać, bo inaczej w wakacje nie przyjedzie do nas ani jeden turysta - martwią się górale.

Plastikowe butelki, opony, meble ogrodowe, drzewa, a także resztki jedzenia. Niemal każdy turysta, który zatrzyma się obecnie nad brzegiem Jeziora Czorsztyńskiego, zobaczy w wodzie góry śmieci. Przyniosły je (z regionu Podhala i Spisza) rzeki Białka i Dunajec, wezbrane podczas powodzi szalejącej pod Tatrami od 15 do 17 maja. - Wszystko wpłynęło do jeziora i już tu zostało - mówi Anna Glebińska, właścicielka pensjonatu w Niedzicy. - Woda jest tak brudna, że wątpię, by ktokolwiek chciał wejść teraz do jeziora. A przecież mamy lato za pasem i liczymy, że przyjadą tu odpoczywać turyści. Trzeba szybko posprzątać.

Leżące nad jeziorem gminy Czorsztyn i Łapsze Niżne nie mają na to środków.- Co roku sprzątamy brzegi jeziora - mówi Rafał Jandura, zastępca wójta gminy Czorsztyn. - Niestety, w tym roku wykonaliśmy sprzątanie przed powodzią i nasz trud na niewiele się zdał. A teraz na kolejne sprzątanie nie mamy funduszy...

W tej sytuacji oczyszczeniem wód jeziora musi się zająć zarządzający pobliską zaporą wodną Zespół Elektrowni Wodnych w Niedzicy. I wcale się od tego nie wykręca. - Ruszamy ze sprzątaniem. Na jeziorze jest już specjalny statek "Tur", który będzie wyciągał z wody zarówno śmieci, jak i naniesione przez powódź drzewa - mówi Anna Sinko, rzecznik prasowy ZEW Niedzica. - Organizujemy też wielką akcję sprzątania brzegów. Zamierzamy, podobnie jak w poprzednich latach, zaangażować do niej młodzież z okolicznych szkół i samych mieszkańców. Wyposażymy ich w worki i sprzęt do sprzątania.

Według różnych szacunków w Jeziorze Czorsztyńskim jest obecnie 250 m. sześc. śmieci, czyli tyle, ile zmieści się w ok. 2 tysiącach 120-litrowych worków. Specjaliści są przekonani, że wszystko uda się usunąć z wody jeszcze przed wakacjami, by tegoroczny sezon nie był stracony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto