Obecność funkcjonariuszy na stoku wcale nie oznacza, że nie dojdzie tam do wypadku. Policjant, niestety, nie zastąpi zdrowego rozsądku narciarza czy snowbordzisty. Doświadczenie trzech poprzednich sezonów udowadnia, że obecność mundurowych jednak wyraźnie temperuje temperamenty zjeżdżających. Nie wszystkich jednak.
W czasie tegorocznych ferii na stoku Jaworzyny Krynickiej 31-letni snowbordzista wpadł na 51-letniego narciarza dosłownie pod okiem funkcjonariuszy. Jak się okazało miał ponad promil alkoholu w swoim oddechu. Za zjeżdżanie w stanie nietrzeźwy zapłaci 500 zł mandatu. To jednak dopiero wstęp do dalszych przykrości, które go czekają, ponieważ narciarz doznał złamania nogi. Snowbordzista odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku, a firma asekuracyjna obciąży go kosztami akcji ratowniczej, leczenia i rekonwalescencji narciarza.
- Stoki patrolowane są przez wszystkie turnusy zimowych ferii szkolnych - mówi nadkomisarz Jarosław Tokarczyk, zastępca komendanta sądeckiej policji. - Codziennie dwuosobowe patrole działają na Jaworzynie i Wzgórzach Słotwińskich w Krynicy-Zdroju, a także na trasach zjazdowych w Wierchomli i Ryterskim Raju.
Pięciu policjantów z sądeckiej komendy zostało wyszkolonych i wyekwipowanych z funduszy Unii Europejskiej. Wspierają ich policjanci - narciarze z Krakowa.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?