Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w Limanowej? Miasto postawiło przystanek na prywatnej działce. Właścicielka gruntu blokuje do niego dojście

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Limanowianka postanowiła walczyć z Miastem. Kto ma rację w tym sporze?
Limanowianka postanowiła walczyć z Miastem. Kto ma rację w tym sporze? Archiwum Czytelniczki
Rok temu informowaliśmy na naszych łamach o przystanku autobusowym przy ul. Tarnowskiej w Limanowej postawionym przez miasto na… prywatnej działce. W październiku br. o całej sprawie przypomniała nam właścicielka gruntu prosząc przy okazji o anonimowość. Z tego tytułu chciała otrzymać odszkodowanie od miasta, póki co w całej sprawie trwa impas, ale limanowianka nie zamierza odpuszczać.

W listopadzie nasza informatorka przekazała nam, że skontaktowała się z Marzeną Worosz-Ułaszyn, ekspertem nadzoru budowlanego w Wydziale Orzecznictwa Budowlanego w Krakowie.

- Jak udało mi się dowiedzieć, oni nie zamierzają zmienić decyzji a poza tym oznajmiono mi, że sprawa może trwać w nieskończoność. W nadzorze nie mają kompetencji, żeby podważyć decyzję wojewody – powiedziała nam.

Pytamy ją zatem co dalej.

- Nie zostawię tak tego. Gdy otrzymam stosowne pismo, wystosuję skargę na taką, a nie inną decyzję. Nie dostałam żadnego odszkodowania od Miasta, o które się ubiegam, nawet nikt się ze mną nie kontaktował… Tak się nie robi, tym bardziej, że wina jest oczywista. Od kilku dni do przystanku nie ma dojścia, to przecież teren prywatny i tego się trzymam. W przypadku braku odpowiedzi od Urzędu Miasta w Limanowej podejmą dalsze działania - zapowiada.

Limanowianka już 20 września br. otrzymała od Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego niekorzystną dla niej decyzję. W piśmie tym czytamy, że po odwołaniu właścicielki „od decyzji Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego z 10 maja 2023 roku zaskarżona decyzja została uchylona i przekazana do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji”. Przypomnijmy, że w maju br. Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego umorzył postępowanie administracyjne w sprawie budowy wiaty przystankowej oraz chodnika na działce nr 176/4.

Tymczasem w ub. roku burmistrz Limanowej Władysław Bieda przekazał nam, że na ul. Tarnowskiej, w miejscu gdzie znajduje się wiata przystankowa jest wąski pas drogowy drogi DW965 i faktycznie częściowo wspomniana wiata położona jest na terenie prywatnym. Obecnie nie chce jednak komentować sprawy, mimo kilku próśb z naszej strony.

- W czasie ustawiania wiaty wiedzieliśmy o tym, że będzie ona częściowo na terenie prywatnym. Było to wcześniej ustalone z ówczesnym właścicielem i sprawa zakupu terenu miała być uregulowana w terminie późniejszym – wyjaśniał burmistrz Limanowej w 2022 roku.

Niestety właściciel terenu zmarł, co spowodowało szereg komplikacji.

- Nastąpił niekorzystny zbieg okoliczności, właściciel zmarł, a sprawy spadkowe były prowadzone bardzo długo, co uniemożliwiało uporządkowanie dotyczące kwestii nabycia tego terenu. Aktualnie ten stan prawny jest uregulowany, wiadomo kto jest właścicielem działki. Prowadzone będą rozmowy, by tę sprawę uregulować – mówił Bieda pod koniec tamtego roku.

Zjechali z całej Europy do Nowego Sącza, by wyciskać sztangę

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto