- Tym, co ostatnio usłyszałem w elektrowni, jestem wprost rozbawiony - mówi Stanisław Gąsienica Wawrytko, radny z gminy Poronin. Jak tłumaczy samorządowiec, na jednej z bocznych dróg w Poroninie - prowadzącej do domów jego i kilkunastu sąsiadów stoi słup elektryczny.
- Nasza droga jest dosyć wąska, a pal wkopany jest w ziemię około metra od jej pobocza - mówi radny. - Zwykły samochód obok niego się zmieści, ale ciężarówka już nie. Raz u nas na ulicy się paliło i nie dojechała straż. Dlatego poszedłem po prośbie do sąsiadów w domu stojącym najbliżej słupa i namówiłem ich, by pozwolili go przesunąć do ich ogrodu.
Gąsienica Wawrytko uzbrojony w pozwolenie poszedł więc do elektrowni w Zakopanem. Tłumaczył, że obecny słup jest niebezpieczny. Według jego relacji energetycy stwierdzili jednak, że nie widzą potrzeby jego przesunięcia. Ich zdaniem skoro pal stał tyle lat na drodze, to może tam być dalej.
Próbowaliśmy zapytać o sprawę w siedzibie spółki Tauron w Zakopanem. Nie udało nam się uzyskać odpowiedzi, czy słup będzie przeniesiony.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?