- Pierwsze zgłoszenie odebraliśmy we wtorek o godz. 17. Na zamarznięty staw na obrzeżach miasta wszedł pies, który prawdopodobnie zapędził tam także sarenkę. Pod zwierzętami załamał się lód. Pies wpadł do wody 15 metrów od brzegu. Niestety nie udało nam się do niego dotrzeć na czas i utonął. Za to wyciągnęliśmy z wody sarenkę - mówi kapitan Roland Kotula, z raciborskiej straży pożarnej.
Podobne zgłoszenie dyżurny strażak odebrał kilka minut później.
Tym razem mieszkańcy donosili o sarence, która uwięziona została na kawałku lodu pływającym na stawie przy ulicy Rudzkiej.
Pomoc strażaków okazała się zbędna. Zwierzę zdołało wydostać się na brzeg.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?