Tatry: zeszła lawina z Kasprowego

Do zdarzenia doszło rano, zanim jeszcze uruchomiono wyciągi narciarskie w kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym.

- Lawina zeszła na trawersie z Suchej Przełęczy do Kotła Goryczkowego - mówi Jakub Hornowski, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Jest to trasa dla narciarzy ograniczona siatkami. I te siatki zostały właśnie zerwane przez lawinę, którą wyzwolił ratrak. Nikomu nic nie stało.
Jednak ratownicy ostrzegają, że przy obowiązującym czwartym stopniu zagrożenia lawinowego, w górach jest bardzo niebezpieczne.

- Jest tak dużo śniegu, że praktycznie powyżej górnej granicy las nie da się chodzić - mówi Andrzej Maciata, ze służby lawinowej TOPR.
Nadmiar śniegu dał się także we znaki na drodze do Morskiego Oka. Wczoraj zakopał się tam pług, który próbował udrożnić dojazd do schroniska w Morskim Oku.