To już koniec szusowania. Obudziły się świstaki

- Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego wydał zarządzenie zamykające szlaki dla skitourowców. Ponownie zostaną udostępnione w momencie pojawienia się pokrywy śnieżnej zabezpieczającej roślinność i glebę - informuje Szymon Ziobrowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Zarządzenie weszło w życie wczoraj. Z dokładną treścią dokumentu można się zapoznać na stronie internetowej www.tpn.pl.

Nie działają już także wyciągi narciarskie w rejonie Kasprowego Wierchu, gdzie jeszcze w czasie długiego weekendu majowego narciarze mogli swobodnie szusować. Nieczynne są zarówno trasy w Kotle Goryczkowym, jak i Gąsienicowym. Jazda po skrawkach śniegu jest niebezpieczna, bo można poranić się na wystających już kamieniach. - To był w miarę dobry sezon na Kasprowym. W górach było dużo śniegu, a rzadko zdarzały się przestoje w działaniu krzesełek. Mnóstwo narciarzy na Kasprowym pojawiło się, gdy inne wyciągi przestały już działać - dodają kierowcy busów z Kuźnic.

W rejonie Kasprowego na dobre już się obudziły świstaki. Zwierzęta te na wiosnę wykopują się ze swoich podziemnych nor, gdzie spędziły całą zimę i wędrują w poszukiwaniu pokarmu.