W sobotę turyści przez Zawrat mieli dotrzeć do Doliny Pięciu Stawów. Nie wiadomo co się z nimi stało.
- Mężczyźni nie stawili się w schronisku w Pięciu Stawach Polskich, dokąd zmierzali - mówi Andrzej Maciata, ratownik dyżuru TOPR.
Informację o zaginięciu mężczyzna spłynęła do Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. - To dwóch mężczyzn w wieku ok. 50 lat z powiatu limanowskiego. Po raz ostatni kontakt z nimi był ok. godz. 14. Wtedy mieli znajdować się w rejonie Zawratu - mówi sier. Tomasz Rowiński, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. Mundurowym udało się odnaleźć samochód poszukiwanych mężczyzn, który był zaparkowany w rejonie wejścia na jeden z tatrzańskich szlaków. Od razu ruszyły ich poszukiwania.
- Mężczyźni nie stawili się w schronisku w Pięciu Stawach Polskich, doką zmieżali - mówi Andrzej Maciata, ratownik dyżuru TOPR.
Od rana zaginionych szukają ratownicy z pokładu policyjnego śmigłowca. W teren ruszyło także pięć pieszych zastępów, czyli ponad 13 ratowników. - Przeszukujemy teren doliny Pięciu Stawów, Doliny Roztoki, Doliny Pańszczycy, a także rejon Przełęczy Krzyżne - dodaje Maciata.
To druga już akcja ratowników TOPR podjęta w ten weekend. Wcześniej szukali turystów zasypanych przez lawinę w rejonie Wielkiej Świstówki. Znaleziono wtedy cztery kobiety, uczestniczki kursu jaskiniowego. Mimo reanimacji jedna z nich zmarła. Ofiary lawiny musiały zostać zniesione, jedna w stanie ciężkim, dwie z lekkimi obrażeniami. Warunki pogodowe nie pozwalały na użycie śmigłowca.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?