Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Naprawie: śmierć małżeństwa na zakopiance

Redakcja
materiały policji
Dwie osoby nie żyją, dwie kolejne są ranne. To efekt tragicznego wypadku, do jakiego doszło w czwartek późnym wieczorem na zakopiance w miejscowości Naprawa (pow. suski). Zderzyły się tam dwa samochody osobowe i tir. Nie ucierpiał tylko kierowca ciężarówki.

Do tragedii doszło, gdy kierujący ciężarówką z naczepą 48-letni mieszkaniec Lipnicy Wielkiej, jadąc w kierunku Krakowa, na łuku drogi stracił nagle panowanie nad pojazdem. Nie udało mu się wyjść z poślizgu. To spowodowało, że ogromna naczepa uderzyła z wielkim impetem w jadącego z naprzeciwka fiata uno. Do samochodów tych dobił jeszcze terenowy jeep, którego kierowca nie zdążył wyhamować.

Czytaj także: Jechałem po pijaku. Zniszczyłem sobie życie

Fiat został całkowicie zmiażdżony przez tira. Podróżujące nim małżeństwo z Nowego Targu nie miało najmniejszych szans na przeżycie. 41-letnia kobieta i 42-letni mężczyzna zginęli na miejscu.
Świadkowie wypadku potwierdzają przebieg zdarzenia.

- Samochód ciężarowy z naczepą na zakręcie przyhamował ale było tak ślisko, że go zarzuciło i uderzył w fiata uno - mówi świadek wypadku Robert Jędral. Jak dodaje pan Robert - który mieszka w pobliżu i prowadzi tam bar - to miejsce to prawdziwa pułapka dla kierowców. Na co dzień na tym odcinku krajowej siódemki zdarza się wiele wypadków. Sam wiele razy pomagał między innymi w gaszeniu samochodów.

- Osobiście znam kierowcę tej ciężarówki, która brała udział w tym wypadku - kontynuuje Jędral. - To doświadczony kierowca. Ale na tym odcinku nie ma to znaczenia. Tragedia może się przytrafić każdemu.
Dlatego pan Robert dziwi się, że w tym miejscu nie ma żadnego oznakowania, które ostrzegałoby o szczególnie niebezpiecznym odcinku drogi. Na tych zakrętach w tym roku doszło już do trzech poważnych wypadków. Nie licząc kolizji.

- Z obserwacji wiem, że postawienie jednej tablicy ostrzegającej przed wypadkami mogłoby ograniczyć ich liczbę. W takim miejscu powinna się ona pojawić - mówi. Również suska policja po-twierdza iż jest to bardzo niebezpieczne miejsce.

- To kolejny w tym roku wypadek na tym odcinku zakopianki - mówi st.asp. Paweł Siwiec, rzecznik prasowy suskiej policji. - Wcześniej jednak nie były to aż tak wielkie tragedie. Nikt dotychczas tam nie zginął.

Policja apeluje o rozsądną jazdę. Szczególnie teraz, gdy warunki pogodowe są bardzo zmienne, gdy zmrok zapada szybko. - Jesień to pora niezwykle zdradliwa na drogach. Częste mgły, niskie temperatury, zalegające na drodze liście drzew sprawiają, iż nawierzchnia jest dla kierowców nieprzewidywalna. Właśnie takie warunki, w szczególności śliska droga, były przyczyną czwartkowego wypadku - tłumaczy Siwiec.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Starcie pseudokibiców w Krakowie: tłukli kijami i butelkamiMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suchabeskidzka.naszemiasto.pl Nasze Miasto