Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Unii budzą się stare demony, czyli kłopoty ze skutecznością, ale wydarła punkty Orlikowi [WIDEO]

Jerzy Zaborski
Sytuacja z dogrywki Jana Daneczka, który z bliska nie wepchnął krążka do siatki. W meczu ekip walczących o miejsce w czołowej "szóstce" hokejowej ekstraklasy, rozegranym w Oświęcimiu, miejscowa Unia po rzutach karnych pokonała Orlika Opole 2:1.
Sytuacja z dogrywki Jana Daneczka, który z bliska nie wepchnął krążka do siatki. W meczu ekip walczących o miejsce w czołowej "szóstce" hokejowej ekstraklasy, rozegranym w Oświęcimiu, miejscowa Unia po rzutach karnych pokonała Orlika Opole 2:1. Fot. Jerzy Zaborski
W pojedynku ekip walczących o „szóstkę” stawka meczu bardziej sparaliżowała gospodarzy, którzy przebudzili się dopiero w ostatniej odsłonie. Wygrali, ale jeden punkt z pełnej puli trafił do opolan za ambicję. W pełni na niego zasłużyli.

_ Chyba świadomość tego, że musimy wygrać, sparaliżowała chłopców _– tłumaczył po meczu Josef Dobosz, trener Unii i trudno się z nim nie zgodzić.

Od początku lepsze wrażenie sprawiali goście. Już w 4 min Filip Stopiński mógł otworzyć wynik, lecz Michał Fikrt (jak się później okazało bohater spotkania), nie dał się zaskoczyć.

Wreszcie lewą stroną urwał się Matusz Vizvary, a zagrany przez niego wzdłuż bramki krążek do siatki wepchnął Jan Daneczek. Pomyliłby się jednak ten, kto myślał,że gospodarze zaczną grać na miarę swoich możliwości. Szybko dali się rozmontować, więc Bartłomiej Bychawski doprowadził do remisu.

Oświęcimianie tradycyjnie zawiedli podczas gry w przewadze. W 29 min kontra Josepha Harcharika omal nie przyniosła opolanom gola, kiedy karę odsiadywał Arkadiusz Kostek.

Na dobrą sprawę dopiero w ostatniej odsłonie gospodarze włączyli „piąty bieg”, ale tej długiej dla nich trasie, czyli wyścigu po pełną pulę, nie udało się złamać opolan, a okazji bramkowych w tym okresie im nie brakowało. Wojciechowi Wojtarowiczowi nie udało się skończyć akcji Jirziego Zdenka (45 min). Z bliska bezskutecznie uderzali Mateusz Adamus z Filipem Komorskim (55 min). Potem ten drugi raz jeszcze się pomylił (58 min).

Jednak dopiero w dogrywce kibice łapali się za głowy. Na 193 s przed jej końcem karę zarobił Sebastian Szydło. Układ przewagi 4 na 3 jest najlepszy do zdobycia gola. Jednak Daneczkowi z bliska nie udało się wepchnąć krążka do siatki, potem Wojtarowicz trafił w słupek, choć miał odsłoniętą całą bramkę i leżącego Johna Murray'a, a w ostatniej szarży Adamus minął dwóch obrońców, położył bramkarza, ale nie przeniósł nad nim krążka.

W karnych, w pierwszej serii trafił Nikoforov. W kolnej wyrównał Piekarski. Potem obie strony solidarnie pudłowały, choć trenerzy posyłali w bój tych, którzy zdobyli gole.

W walce do pierwszego pudła, w trzeciej serii trafił Lubomir Vosatko, a spudłował Mateusz Sordon, więc tylko dwa z trzech punktów pozostały w Oświęcimiu

Unia Oświęcim – Orlik Opole 2:1 (1:1, 0:0, 0:0, d. 0:0), rzuty karne: 2:1.
1:0 Daneczek (Vizvary) 10, 1:1 Bychawski (Harcharik) 16, 2:1 Vosatko 65 karny.
Sędziował: Janusz Strzempek (Katowice). Kary: 6 – 8 minut. Widzów: 600.

Unia: Fikrt – Vosatko, Vizvary; Szewczyk, Zdenek, Daneczek – Gabryś, Ciura; Wojtarowicz, Tabaczek, Jaros – Piekarski, Kasperczyk; Adamus, Komorski, Bepierszcz – Zukal; Piotrowicz, Kalinowski, Modrzejewski.

Orlik: Murray – Sordon, Kostek; F. Stopiński, Szydło, Szczurek – M. Stopiński, Sznotala; Zwierz, Korzeniowski, Rompkowski – Siemiannikow, Bychawski; Nikiforov, Harcharik, Virolajnen – Suoraniemi, Trawczyński; Wójcik, Gawlik.

Inne mecze:

Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 2:1, GKS Tychy – HC GKS Katowice 9:1, Polonia Bytom – Ciarko Sanok 1:10; mecz MMKS Podhale - Naprzód Janów – przełożony.

1. GKS Tychy 25 59 122–54
2. Ciarko 25 56 134–47
3. Comarch Cracovia 25 56 131–60
4. JKH GKS Jastrzębie 25 50 92–43
5. Podhale Nowy Targ 24 43 94–49
6. Unia Oświęcim 25 35 83–64
7. Naprzód Janów 24 30 80–94
8. Orlik Opole 25 30 66–80
9. Polonia Bytom 25 13 73–158
10. GKS Katowice 25 0 39–265

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto