Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wandale na szczycie Giewontu namalowali słońce [ZDJĘCIE]

Łukasz Bobek
"Malowidło" na szczycie Giewontu. Fot. Katarzyna Paluch, etnosystem.pl
"Malowidło" na szczycie Giewontu. Fot. Katarzyna Paluch, etnosystem.pl
Na szczycie Giewontu wandale namalowali na skale słońce. - W ostatnich latach odnotowujemy coraz więcej takich przypadków - mówi Bogusława Chlipała z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Obawiamy się, że w sezonie wakacyjnym takich bazgrołów może przybyć - dodaje. Zdjęcie wykonane w sobotę publikujemy dzięki uprzejmości pani Katarzyny Paluch.

Słońce zostało namalowane farbą w sprayu. - To oczywiście jest zabronione. Każdy, kto zostanie przyłapany na malowaniu czegokolwiek w Tatrach, czyli w obszarze chronionym, zostanie ukarany mandatem karnym - zapowiada Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

W 2015 roku nieznani sprawcy pobazgrali ściany Jaskini Raptawickiej, a także na przełęczach Zawrat (treść wskazuje na pseudokibiców Śląska Wrocław) oraz Szpiglasowej (namalowano parę serc). Najbardziej znanego przypadku wandalizmu w ostatnich latach dokonała grupa pseudokibiców Wisły Kraków w 2013 roku. Na drodze do Morskiego Oka wymalowali farbą kilkanaście napisów. W ich treści wyznawali miłość do klubu i nawoływali do nienawiści rasowej.

Pracownicy TPN-u analizują sposoby usunięcia napisów z Giewontu, a także Zawratu i Szpiglasowej Przełęczy. Biorą pod uwagę metodę laserową, jak i chemiczną - taką, która nie zaszkodzi środowisku.

- Zaobserwowaliśmy, że tego typu wybryki wandali nasiliły się w ciągu ostatnich kilku lat. Wcześniej nic takiego nie było - mówi Bogusława Chlipała z TPN. - Teraz znów, tym razem na Giewoncie. Obawiam się, że możemy mieć więcej takich wybryków w czasie nadchodzących wakacji.

- To zatrważające, że ktoś idąc w góry podziwiać przyrodę taszczy w plecaku także spray. Specjalnie po to, żeby w tak idiotyczny sposób zaznaczyć swoją obecność w Tatrach. Głupota tych ludzi nie zna granic - dodaje z kolei Marta Nowak, turystka z Tychów.

Usuwanie będzie trudne
Na razie jednak parkowi nie udało się usunąć bazgrołów z Zawratu i Szpiglasowej. Park chciał to zrobić jesienią ubiegłego roku, jednak nawet nie podjął próby, ponieważ nadeszło załamanie pogody. - Rozmawialiśmy w tej sprawie z kilkoma instytucjami, m.in. Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest kilka metod usuwania takich napisów, np. laserem, lub środkami chemicznymi, ale takimi, które nie szkodzą przyrodzie - mówi Chlipała i dodaje, że teraz park wybierze najskuteczniejszą i zarazem najbezpieczniejszą metodą. - Wtedy dowiemy się jakie to mogą być koszty i ile to zajmie - mówi.

Sprawcy zapłacą
O ile oczywiście uda się ich namierzyć i pociągnąć do odpowiedzialności. Że nie jest to niemożliwe, przekonali się kibice Wisły Kraków, którzy w 2013 roku pomalowali skały przy drodze i samą drogę wiodącą do Morskiego Oka. Zostali ujęci przez policję, a sąd zobowiązał ich do pokrycia kosztów usuwania ich bazgrołów. Kosztowało ich to kilkanaście tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suchabeskidzka.naszemiasto.pl Nasze Miasto