Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ważny jest klimat, a klimat to ludzie. 18 czerwca zaczyna swą działalność Jazz Club Dworek w Krakowie

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
To Maciej Trifonidis zainicjował reaktywację Jazz Clubu Dworek w krakowskim Dworku Białopradnickim - i klub otwiera swe podwoje 18 czerwca
To Maciej Trifonidis zainicjował reaktywację Jazz Clubu Dworek w krakowskim Dworku Białopradnickim - i klub otwiera swe podwoje 18 czerwca Klaudia Krupa
W piątek 18 czerwca o godz. 18 rozpocznie działalność Jazz Club Dworek w Dworku Białoprądnickim. W ten sposób klub powróci na muzyczną mapę Krakowa po czterdziestoletniej przerwie.

FLESZ - Produkty od Nestlé są niezdrowe?

od 16 lat

Na pomysł reaktywowania Jazz Clubu Dworek wpadł związany z Dworkiem Białoprądnickim muzyk, animator i radiowiec - Maciej Trifonidis. Stało się to, kiedy trafił w archiwum tegoż Centrum Kultury na stare fotografie, dokumentujące dawną działalność klubu.

- Oglądałem archiwalne zdjęcia i czytałem artykuły o klubie, a każda kolejna poznana historyjka, anegdota czy opowieść sprawiały, że zacząłem się „wiercić” i coś mi się w głowie zaczęło rodzić. Pomyślałem w końcu, że można by reaktywować klub, tym samym nawiązać do tej pięknej historii, ale też wykonać krok w przód – tłumaczy nam muzyk.

Trifonidis zaraził swym entuzjazmem dyrektor Dworku Białoprądnickiego, Renatę Głowacką i oboje mocno w ten temat się zaangażowali. Właściwie od razu w ich działania włączyła się Klaudia Krupa, fotografka i graficzka, a jednocześnie córka jednego z założycieli klubu – słynnego radiowca i muzyka Antoniego Krupy. Potem dołączyli inni pracownicy Dworku Białoprądnickiego i zapadła decyzja.

- Wkładamy dużo pracy w to, by Jazz Club Dworek w nowej odsłonie było przyjaznym, twórczym i kreatywnym miejscem, zarówno dla muzyków, jak i publiczności. Ważny jest klimat, a klimat to ludzie. Dlatego bardzo nas cieszy, że jest spore zainteresowanie środowiska jazzowego, ale też założyciele pierwszego klubu, czyli Antoni Krupa i Wojciech Chmurowicz, są z nami i nam kibicują. Niestety trzeciego z nich, Andrzeja Radnieckiego, nie ma już z nami, ale myślę, że też by się cieszył, że ta historia powraca i otwiera się nowa karta – podkreśla Maciej Trifonidis.

Jazz Club Dworek zaistniał pod koniec lat 70. dzięki pasji do muzyki synkopowanej trzech krakowian: Antoniego Krupy, Wojciecha Chmurowicza i Andrzeja Radnieckiego. Początkowo organizowali oni w Dworku Białoprądnickim przesłuchania jazzowych płyt, a potem również koncerty. Za ich sprawą w kolejnych latach wystąpiły w klubie największe gwiazdy polskiego jazzu: Jan Ptaszyn-Wróblewski, Janusz Muniak, Krzesimir Dębski czy Andrzej Zaucha. Mało tego: śpiewały tam Ewa Bem i Krystyna Prońko, a grał także zespół Osjan, specjalizujący się w psychodelicznym etno. Klub zawiesił działalność po wybuchu stanu wojennego.

- Dużo można wyczytać z fotografii z archiwum klubu. To niesamowite obrazy, które zdradzają klimat, jaki tam panował. Widzimy na nich muzyków jazzowych w okresie, kiedy królowała moda hipisowska i oni właśnie tak na tych zdjęciach wyglądają. Długie włosy, spodnie-dzwony, kurtki dżinsowe. Niesamowite wrażenie robi Janusz Muniak w takim stroju. To znak czasów, ale też dowód na to, że to była żywa energia i jakiś taki fajny „zadzior” w ich działaniach. Czuć, że panowała tam bardzo artystyczna atmosfera – opowiada Maciej Trifonidis.

Klubem będzie się między innymi opiekować ekipa działającego w Dworku Białoprądnickim internetowego radia JAZZKULTURA. Warto dodać, że w tym krakowskim Centrum Kultury funkcjonuje również telewizja internetowa Dworek TV oraz Studio Nagrań im. Janusza Muniaka. Teraz wszystkie te projekty będą tworzyć jeden organizm. Nawiązując do dawnej tradycji, wydarzenia w klubie będą odbywały się przede wszystkim we wtorki.

- Pomysłów jest sporo. Będą koncerty, spotkania z artystami, benefisy i jubileusze muzyków. Chcemy w przyszłości pełnić rolę klubu festiwalowego podczas „Krakowskiej Nocy Jazzu” i podczas innych festiwali. Będziemy w klubie przeprowadzać wywiady radiowe i telewizyjne, realizować produkcje wideo. Poza jazzem będą też inne gatunki: etno, blues czy muzyka improwizowana – zapowiada Maciej Trifonidis.

Otwarcie Jazz Clubu Dworek nastąpi w piątek 18 czerwca o godzinie 18. Pojawią się jego dawni bywalcy, jak i młodzi miłośnicy jazzu. O godzinie 20 zagra ceniony pianista Kuba Płużek. Po koncercie odbędzie się jam session.

- Mam nadzieję, że wszyscy poczujemy się w tym miejscu świetnie. Liczymy na to, że w klubie spotykać się będą zarówno ci, którzy tworzyli to miejsce kiedyś, jak i ci, którzy będą je teraz tworzyć na nowo. Myślę, że to bardzo dobre zarówno dla Krakowa, ale też dla wszystkich muzyków i fanów jazzu w kraju, że takie inicjatywy powstają i że „coś się dzieje”. Szczególnie po tym trudnym roku – podsumowuje Maciej Trifonidis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ważny jest klimat, a klimat to ludzie. 18 czerwca zaczyna swą działalność Jazz Club Dworek w Krakowie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto