- Od 2013 lat pasjonuję się wędkarstwem karpiowym. Łowię głównie karpie i amury. Ten wielki sum to była prawdziwa niespodzianka - cieszy się Jarosław Poręba. Na co dzień prowadzi firmę handlową wspólnie z bratem. W wolnym czasie łowi ryby. To jego sposób na odstresowanie się.
Jak opisuje, miał nie lada problem z wydobyciem potężnej ryby z wody.
- Przez ponad godzinę na pontonie walczyliśmy o tego suma - opowiada mężczyzna. Podkreśla, że by złapać taką rybę, trzeba wykazać się niesamowitym doświadczeniem i ostrożnością.
- Łowię na sprzęt do wędkarstwa karpiowego, który jest mocny, ale delikatniejszy od sprzętu na ogromne sumy. Tym większa moja radość, że wędka wytrzymała! - cieszy się wędkarz z Gabonia.
Gruba ryba wzięła udział w sesji zdjęciowej, po czym wróciła do stawu, bo takie zasady obowiązują na terenie łowiska w Starym Sączu. Jarosław Poręba chwali się, że nie jest to jego pierwsza duża ryba.
- Rekordowy okaz zdarza mi się raz do roku. W ubiegłym złowiłem nieco mniejszego suma niż ten. Tamten ważył 34 kilogramy i mierzył 175 centymetrów - mówi.
Starosądeckie stawy obfitują w spektakularne okazy głównie amurów i karpi.
Zezwolenia na łowienie wydaje Sądecki Karp Klub. Sezon wędkarski trwa do pierwszych mrozów.
"Wolne dni w roku szkolnym 2016/2017"
źródło: naszemiasto.pl
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?