Choć od drugiej tury wyborów minęły ponad dwa tygodnie, nowy szef stolicy Podhala sam stara się podołać obowiązkom kierowania miastem. - Nie jest to łatwe, bo pracy jest sporo - mówi Watycha. Zapowiada, że powoła swojego zastępcę, ale z uwagi na ogrom pracy niewykluczone, że może być ich dwóch.
- Nie ukrywam, że osoba, którą na początku typowałem na swojego zastępcę, odmówiła objęcia tego stanowiska - mówi Watycha. - Mam kilka nowych propozycji. Jednak nazwiska podam dopiero po świętach, najprawdopodobniej w styczniu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?