Jednak nie tylko tam młodzi zakopiańczycy urządzają sobie samochodowe wyścigi. Takich miejsc w mieście od Giewontem jest więcej.
Z informacji, jakie udało nam się zebrać, wyścigi samochodów można zaobserwować także nocami na ulicy Kościeliskiej, na Gutach, na drodze prowadzącej z Jaszczurówki na Cyrhlę i dalej na Brzeziny.
- Tam są nowe nawierzchnie położone dwa lata temu. Droga jest równa jak stół. Kierowcy zaś, szczególnie młodzi, których ponosi fantazja, pociskają pedał gazu, a nie rzadko ścigają się jeden z drugim na tej drodze - mówi Zbigniew Balicki, kierowca z Zakopanego. - Sam miałem niemiłą przygodę z jednym takim kierowcom, gdy jechałem z Cyrhli. Jechał tak szybko, że na ostrych zakrętach na tej drodze nagle go wyrzuciło na przeciwległy pas ruchu. Prawie urwał mi lusterka.
Zakopiańska policja wie o wyścigach. Informują ją o tym mieszkańcy ulic, przy których młodych kierowców ponosi fantazja. - Często mamy sygnały o zbyt szykiej jeździe na ulicy Kościeliskiej - mówi podinsp. Jakub Rogoziński, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. - Zgłoszenia dotyczą też innych rejonów powiatu tatrzańskiego.
Jak zaznacza Rogoziński, za każdym razem policja po takim sygnale jest wysyłana w rejon wyścigów. Zazwyczaj jednak, gdy patrol pojawia się na miejscu, nie ma już nikogo, kto przekraczałby prędkość.
- Uważam, że konieczna jest częstsze sprawdzanie prędkości. Miasto powinno zainwestować w fotoradar przenośny, taki jak mają strażnicy gminni w Kościelisku - uważa Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański.
Odkąd strażnicy gminni ustawiają fotoradar przy drodze w Witowie, znacznie spadłaliczba ścigających się tam aut.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?