Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zacięta kampania wyborcza w Zembrzycach!

Tomasz Mateusiak
Już w najbliższą niedzielę w gminie Zembrzyce (pow. suski) odbędą się przedterminowe wybory na stanowisko wójta. Do rywalizacji o głosy wyborców stanęło tam trzech kandydatów, którzy wszelkimi sposobami próbują udowodnić wyborcom, że są najlepsi na to stanowisko.

Przemysław Fidelus, Łukasz Palarski i Eugeniusz Stypuła - to właśnie oni chcą przejąć schedę po zmarłym 10 kwietnia wójcie Józefie Gąsiorku. I choć kandydatów różni od siebie bardzo wiele, każdy z nich ma szansę w niedzielę wygrać.
- Te wybory wójta będą bardzo dziwne - uważa Andrzej Pająk, starosta suski. - Nie ma zdecydowanego faworyta. Spodziewam się bowiem bardzo małej frekwencji, a co za tym idzie, nawet kilka głosów więcej na jednego kandydata może zdecydować o jego zwycięstwie - dodaje starosta, który śmieje się, że zembrzyckie wybory pokażą również na co obecnie stawiają wyborcy. - Dwóch kandydatów jest bardzo młodych a trzeci to stary samorządowy wyjadacz. Zobaczymy, co dla mieszkańców Zembrzyc jest ważniejsze: młodość czy doświadczenie - mówi.
Z takim stwierdzeniem nie zgadza się absolutnie Przemysław Fidelus. Trzydziestojednoletni kandydat na wójta przypomina, że już od dwunastu lat pracuje w urzędzie gminy w Zembrzycach i jego doświadczenie samorządowe jest wystarczające. - Postanowiłem startować w wyborach, bo jestem osobą, która się do tego nadaje, a poza tym mogę wnieść do gminy troszkę świeżości. Poza tym znam pracowników zembrzyckiego magistratu - mówi Fidelus
W identycznym tonie wypowiada się Łukasz Palarski, trzydziestolatek, obecnie przewodniczący zembrzyckiej rady gminy.
- Jestem młody, ale już doświadczony i wiem, że właśnie takiej normalnej, spokojnej osoby chcą nasi mieszkańcy - mówi. Wypowiedzi obu kandydatów są bardzo stonowane, ale w sposób zdecydowany uderzają w osobę Eureniusza Strypuły. Piastujący już w latach 1998--2006 stanowisko wójta Strypuła (65 lat) jest najstarszym kandydatem, w opinii oponentów mocno wypalonym.
W pamięci mieszkańców Zembrzyc zapisał się on jako postać kontrowersyjna.
- Gdy rządził gminą, nie zdziałał niczego szczególnego - mówi jeden z mieszkańców wsi chcący zachować anonimowość.
Wczoraj nie udało nam się, niestety, dodzwonić do Eugeniusza Strypuły. Ale już w niedzielę wieczorem dowiemy się, czy wyborcy wybaczyli mu przy urnie stare grzechy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rabka.naszemiasto.pl Nasze Miasto