Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: młodzież wykupiła od śmierci 21-letnią klacz

Łukasz Razowski
Ewelina Łojas zapoczątkowała akcję pomocy dla konia
Ewelina Łojas zapoczątkowała akcję pomocy dla konia Archiwum
To wyjątkowa akcja zakopiańskiej młodzieży - mówią dorośli, o tym czego dokonała grupa uczniów z Liceum Ogólnokształcącego im. Oswalda Balzera w Zakopanem. Zorganizowali oni zbiórkę na Krupówkach, aby uratować życie 21-letniej klaczy Awersji, która miała trafić do rzeźni. Konia udało się wykupić i wywieźć poza Podhale.

Sprawą Awersji na serio zajęła się uczennica zakopiańskiego ogólniaka Ewelina Łojas. W zorganizowaniu zbiórki pomógł jej zakopiański oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które wyszło z apelem o pomoc w zbieraniu pieniędzy.

Młodzież z Balzera zdecydowała się pomóc klaczy, bowiem pojawiła się groźba, że koń zakończy życie na linii technologicznej jednej z masarni.
- Gdyby klacz miała dokończyć żywota w stadninie, nie byłoby sprawy - przyznaje Ewelina.

Uczniowie z pomocą TOnZ zorganizowali - na Krupówkach - zbiórkę pieniędzy do puszek.
- Wsparli nas i mieszkańcy, i turyści - wspomina Ewelina Łojas, główna organizatorka akcji. - Rodzice też się dołączyli.

Ewelina już wcześniej znała Awersję. Klacz i dziewczyna polubiły się. - Nie mogłam jej nie pomóc - mówi Ewelina, która wczoraj towarzyszyła klaczy w drodze do nowego domu. - Awersja, która ma już swoje lata, jest koniem wyjątkowym.

Akcja zbierania pieniędzy na wykup klaczy udała się. Mimo zebrania odpowiedniej kwoty na wykup Awersji, pojawił się problem związany z jej transportem. Zwierzę musiało bowiem trafić do domu adopcyjnego na Mazurach, a to jak wiadomo kosztuje.

I tu z pomocą przyszli sponsorzy. Zakopiańska stacja paliw BP zafundowała 200 litrów paliwa na transport. Dzięki temu klacz wczoraj mogła opuścić Podhale i rozpocząć drogę do miejsca, gdzie spokojnie dożyje swoich dni.

Na razie Awersja została przewieziona do stadniny w Gdowie pod Krakowem.

W styczniu 2010 roku klacz zostanie przetransportowana dalej, trafi już bezpośrednio do domu adopcyjnego w Nowym Mieście Lubawskim.
Dyrektor Liceum im. Balzera Marek Donatowicz jest zadowolony z tej inicjatywy swoich uczniów.
- To bardzo dobry przykład dla wielu. Uczniowie widzą, że warto się starać i dążyć do celu - stwierdza Donatowicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto