Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopiańskie hotele tańsze, niż myślicie

Łukasz Razowski
Zakopane jest drogie. Ta informacja znana jest w całej Polsce. Ale czy aby na pewno jest to prawda? Po dokładnym przeanalizowaniu oferty turystycznej okazuje się, że klientowi bardziej opłaca się przyjechać pod Giewont i stąd zwiedzać region z Krakowem włącznie, niż nocować na przykład w stolicy Małopolski. Upada zatem mit drogiego Zakopanego. Dlaczego? Bo ceny hoteli są tu niższe o 30, a nawet 50 procent niż w Krakowie, nie mówiąc już o wielu innych miastach w kraju.

Jednak turyści narzekają, że pod Giewontem panuje drożyzna jak nigdzie indziej, że lepiej pojechać tam, gdzie oferują hotele na podobnym poziomie, ale dużo... tańsze. Tymczasem po porównaniu cenników okazuje się, że ta opinia stała się obiegowym mitem, a nocleg w Zakopanem bardziej opłaca się niż pobyt w Krakowie, gdzie za jedną noc w pięciogwiazdkowym Grand Hotelu trzeba zapłacić 250 euro, czyli ok. 1 tys. złotych (w jednoosobowym pokoju).

Dla porównania - w Grand Hotelu w Sopocie ta cena wynosi 660 zł, natomiast w warszawskim Marriotcie - 610 zł. W Zakopanem - w pięciogwiazdkowym Litworze - cena za nocleg w pokoju o takim samym standardzie wynosi tylko 490 zł.

- Jak widać w Zakopanem ceny nie tylko nie rosną, jak to jest w innych miastach, ale są pensjonaty, które od lat utrzymują tę samą cenę - zauważa Agata Wójtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - W dodatku ceny w Zakopanem są niższe o 30-50 procent niż w Krakowie.
Wynika z tego, że zwiedzanie Krakowa opłaca się, gdy zatrzymamy się pod Giewontem. Nawet mimo utrudnień na zakopiance.

- Standardy w hotelach są na tym samym poziomie. tego wymaga kategoryzacja - zaznacza Agata Wójtowicz. - Natomiast mamy większe możliwości zwiedzania. Bo jak wiadomo z Zakopanego zwiedzać można nie tylko Kraków, ale i nasze góry a też sąsiednią Słowację.

Skąd zatem trwa mit o drogim Zakopanem? - Musimy pamiętać, że pobyt pod Tatrami to nie tylko noclegi, lecz również ceny innych usług, między innymi ceny w restauracjach czy też ceny parkingów - wyjaśnia Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji Zakopanego. - Ale wcale nie musi to oznaczać, że tu jest najdrożej.

- Myślę, że trzeba szybko zmienić politykę promocyjną miasta - zauważa Agata Wójtowicz. - Turyści zamiast mówić w ciemno, że Zakopane jest drogie, powinni mieć lepszy dostęp do cenników i różnych ofert. A wtedy może okazać się, że pobyt pod Giewontem wcale nie jest taki drogi. Ale o to trzeba powalczyć.

Czy jest to sposób na przyciągnięcie do Zakopanego więcej rodaków. Zobaczymy!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto