- Po badaniach w terenie otrzymaliśmy informacje od Państwowego Instytutu Geologicznego, iż osiedle Bace nie może być stabilizowane, budynki nie mogą być zamieszkane, więc właściciele nie mogą do nich powrócić - mówi wójt gminy Zembrzce, Józef Gąsiorek. Obszar osuwiska jest tam wciąż aktywny. Drzewa w lesie poniżej osiedla nie utrzymują wielkich mas ziemi. W dodatku nie ma energii elektrycznej, bo podobnie jak linie telefoniczne została uszkodzona trakcja. Również droga do tego osiedla, wybudowana w tamtym roku, niemal przestała istnieć na pewnym odcinku.
- Z tego powodu zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc dla poszkodowanych mieszkańców tego osiedla - prosi wójt. Poszkodowani na razie znaleźli schronienie u rodziny i znajomych. Jedna z ewakuowanych rodzin mieszka w Pawilonie Sportowym w Zembrzycach, ale jest to tylko tymczasowe lokum.
Jak tłumaczy Grażyna Fuja, sekretarz gminy, zapowiadana rządowa pomoc w wysokości do 100 tys. złotych dla każdego, kto stracił dom, będzie przyznawana po wykonaniu ekspertyz i szacunków przez biegłych powołanych przez wojewodę małopolskiego. - Dziś nie możemy nic na ten temat powiedzieć czy napisać. Trzeba będzie znaleźć nową lokalizację pod domy lub nowe miejsce do zamieszkania - tłumaczy Fuja. 11 czerwca rada gminy ma zebrać się na nadzwyczajnej sesji. Otwarte zostanie konto bankowe, na które można będzie wpłacać pieniądze na pomoc dla poszkodowanych.
- Przy wpłacie można podawać nazwisko osoby, dla której wpłata jest przeznaczona. Pieniądze bez wskazania osoby zostaną podzielone przez specjalną komisję z udziałem mieszkańców - wyjaśnia Fuja.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?