Wędkowanie w przerębli może wydać się nietypowe, lecz prawdziwi zapaleńcy tego sportu, uważają, że to właśnie zimą łowi się najprzyjemniej. Takich wędkarzy można spotkać w Kiekrzu, a także na poznańskiej Rusałce. Bywają dni, gdy wróci się do domu bez żadnej ryby, ale tu liczy się przyjemność płynąca z samego łowienia.
Zimowi zapaleńcy wpływają także pozytywnie na wodną faunę. Dzięki otworom, które wywiercają specjalnym świdrem, przyczyniają się do napowietrzania wód jeziora. To działanie zmniejsza możliwość wypłynięcia na wiosnę śniętych ryb.
- Lepiej łowi się zimą. Można zebrać się w gronie znajomych i porozmawiać o życiu i oczywiście o rybach - wyjaśnia pan Paweł, wędkarz znad Rusałki.
Pytanie jak radzić sobie z zimnem? Dla niektórych pasjonatów wędkowania odpowiedź nasuwa się sama. Zamiast ciepłych kożuchów można rozgrzać się... róznego rodzaju napojami.
Prawdziwy fan wędkowania potrafi spędzić cały dzień nad przeręblą. To niesamowite jak wiele przyjemności może sprawić zimowe łowienie. Przyjemnie spędzony czas z przyjaciółmi, radość z wędkowania, a także pomoc naturze. Czy to hobby ma jakieś złe strony?
Sprawdź, co możesz wygrać w naszych konkursach! | Mój Modny Poznań | Matura 2010 |
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?