Bukowina Tatrzańska: atak nożownika w sylwestrową noc

Do śmiertelnej w skutkach awantury doszło w jeden z restauracji na tzw. Klinie w Bukowinie Tatrzańskiej. - 10 minut przed północą dochodzi do awantury między gośćmi restauracji. Szybko przenosi się ona na ulicę przed lokal – mówi Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Napastnik ranił dwóch młodych mężczyzn nożem, po czym uciekł. Pierwszej pomocy rannemu udzielał ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który akurat przejeżdżał obok awantury. - Szybko też przyjechała karetka pogotowia. 23 i 22-latek trafili do szpitala. Niestety, 23-latka nie udało się uratować – mówi Wieczorek.

Jak informuje Ali Issa Darwich, ordynator oddziały ratunkowego Szpitala Powiatowego w Zakopanem, życiu 22-latka nic nie zagraża.

Policja i prokuratura wszczęły śledztwo w sprawie morderstwa 23-latka. Zaraz po zabójstwie na miejscu tragedii działała grupa śledczych. - Zabezpieczyliśmy ślady, monitoring, przesłuchaliśmy mnóstwo świadków – mówi Wieczorek. - Działamy nad zatrzymaniem nożownika.

Nic więcej policja nie chce powiedzieć.

Zabójstwo w Bukowinie to nie jedyna sylwestrowa interwencja na Podhalu. W sumie w powiecie tatrzańskim policja interweniowała 98 razy. Głównie były to wezwania do awantur sylwestrowych gości. Policjanci musieli m.in. bronić sanitariuszy karetki pogotowia, którzy zostali zaatakowani przez pijanych turystów. - Mieliśmy jeszcze jedno podejrzenie, że doszło do ataku nożem w Zakopanem. Szybko jednak okazało się, że to nieprawda – mówi Wieczorek.

W Zakopanem nożem miała zostać zraniona jedna osoba, jednak jak ustaliła zakopiańska policja nie było ataku nożownika. Okazało się, że osoba, która zgłosiła się z raną ciętą do szpitala, prawdopodobnie wymyśliła sobie napad.

źródło: rmf24.pl

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!