Na ziemi suskiej jesienna susza daje się coraz mocniej we znaki. O ile jeszcze z wodą pitną problemu wielkiego nie ma, o tyle problemy mają już gospodarstwa ze zwierzętami. Tam straż pożarna musi dowozić wodę dla gospodarzy.
– Taka sytuacja jest od końca wakacji. W ostatnim czasie wodę musieliśmy dowozić do Stryszawy – mówi oficer dyżurny komendy Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej
Wody brakuje jednak w całym powiecie.
– Wystarczy spojrzeć na poziom rzeki Skawy. Wody jest po kostki, bez problemu można pieszą ją pokonać – mówi strażak.
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!