Ogromną siłą woli oraz... sprawnymi mięśniami musiał wykazać się każdy z kilkudziesięciu biegaczy, którzy wczoraj rano wystartowali w centrum Zakopanego w piątej edycji Wysokogórskiego Biegu im. druha Franciszka Marduły.
Trasa tegorocznej rywalizacji okazała się bowiem naprawdę mordercza. Sportowcy najpierw musieli wbiec na Nosal, a następnie przedostać się na Kasprowy Wierch i Kalatówki.